Gdy 25-letnia pacjentka trafiła do nowotarskiego szpitala, znajdowała się w stanie krytycznym. "Była w stanie głębokiego wstrząsu krwotocznego, miała pękniętą macicę, nie stwierdzono tętna płodu" - relacjonuje dyrektor podhalańskiej lecznicy. I zapowiada pozew przeciwko lokalnej redakcji.
Podejrzewa się, że przyczyną śmierci 25-letniej Ukrainki mogła być sepsa.
Władze powiatu nowotarskiego postanowiły nagrodzić dyrektora lecznicy za "kreowanie pozytywnego wizerunku zakładu".
Śmierć pacjentki w szpitalu w Nowym Targu. Sprawę pod kątem narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia przez personel szpitala bada miejscowa prokuratura.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.