Górale zastanawiają się, skąd nagły wybuch popularności Zakopanego wśród Węgrów. "Madziarzy czują się dużo swobodniej w Polsce niż w Europie Zachodniej" - przekonują podhalańscy hotelarze.
"Maleją szanse na mroźne i białe święta Bożego Narodzenia" - podaje dziś IMGW. Właściciele stoków narciarskich na Podhalu twierdzą, że odwilż nie wpłynie na funkcjonowanie wyciągów.
To będzie mocny sezon - cieszą się górale. Już w przyszłym tygodniu prawdopodobnie wyprzedane zostaną wszystkie noclegi na Boże Narodzenie i sylwestra.
Uwaga na silny wiatr w naszym regionie - w górach powieje nawet do 70 km/godz. Może też padać śnieg i deszcz. Temperatura nie przekroczy 9 st. C.
Właściciele podhalańskich stoków narciarskich dodają jednocześnie, że turyści dopiszą wraz z początkiem świąt Bożego Narodzenia. Spodziewany jest ruch podobny do tego, jaki notowany był przed pandemią koronawirusa.
Po tragicznym wybuchu w Przewodowie turyści wstrzymują się z podjęciem decyzji w sprawie rezerwacji w Zakopanem. Spadło zainteresowanie wśród obcokrajowców.
Na podhalańskich drogach doszło do 25 kolizji, a tatrzańscy funkcjonariusze interweniowali 167 razy - były to jednak zazwyczaj drobne przewinienia.
Okres świąteczny i sylwestrowy to rokrocznie moment, kiedy wirtualnych pensjonatów na Podhalu przybywa. Tylko w tym miesiącu policja odnotowała kilka zgłoszeń od pokrzywdzonych klientów.
Podhalańscy przedsiębiorcy będą mieli za zadanie wykarmić przez święta kilkadziesiąt tysięcy turystów. Tymczasem tylko jeden z zakopiańskich hoteli na czas świąt zamówił ponad tonę samych ryb.
Wszystkiemu winny może okazać się omikron. Nowy szczep koronawirusa pod Tatrami może pojawić się wraz z tysiącami turystów, którzy do Zakopanego zjadą na święta Bożego Narodzenia oraz sylwestra.
Nawet o 20 proc. wzrosną ceny karnetów na podhalańskich stokach narciarskich. Powodem jest rosnąca inflacja.
Jeżeli zima dopisze, w połowie grudnia powinna być już czynna większość stoków narciarskich na Podhalu. I jeśli nie zostaną wprowadzone obostrzenia.
Tatrzańska Izba Gospodarcza informuje o pojawiających się anulacjach rezerwacji miejsc noclegowych na okres Świąt Bożego Narodzenia. Tymczasem przedstawiciele branży hotelowej twierdzą, że mierzą się nie z anulacjami, a ze znacznie mniejszym ruchem turystycznym niż w poprzednich latach.
Zakopane. Wysokie ceny noclegów, niepokojąca sytuacja epidemiczna na Podhalu, ogrom osób niezaszczepionych i obawy przed ewentualnym lockdownem branży hotelowej sprawiły, że coraz więcej Polaków rezygnuje z pobytu w święta Bożego Narodzenia pod Giewontem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.