Protestują słowaccy flisacy, którzy sprzeciwiają się opłacie wprowadzonej przez gminę Leśnica na drodze dojazdowej w pobliżu Chaty Pieniny.
Na Słowacji trwa dyskusja o odstrzale niedźwiedzi brunatnych. Chcą tego samorządowcy, leśnicy, rolnicy i koła łowieckie. Lobbyści na rzecz drastycznego eliminowania zwierząt z sąsiedztwa ludzkich siedlisk i szlaków turystycznych uważają, że niedźwiedzie szukają łatwego jedzenia i przez to stają się niebezpieczne.
Polka poprosiła o pomoc ratowników Horskiej Zachrannej Slużby.
TANAP, słowacki odpowiednik Tatrzańskiego Parku Narodowego, zezwala na wchodzenie z psami na teren parku - jednak z pewnymi ograniczeniami. Z ich wyliczeń wynika, że psów na szlakach górskich jest coraz więcej.
"Uwaga: po piątkowej lawinie kamiennej z północnej ściany Małego Kieżmarku stale spadają luźne kamienie" - ostrzegają słowaccy ratownicy górscy. I odradzają turystom wycieczki w tym rejonie.
Nie byli to jedyni Polacy, którym słowaccy ratownicy ruszyli na ratunek.
Dwie wspinające się kobiety utknęły na trudnym terenie w rejonie Jastrzębiej Turni. Ratownicy musieli opuszczać je na linach.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło w środę (15 czerwca) po południu. Jak relacjonował ratownik górski z Regionalnego Centrum Wielkiej Fatry, niedźwiedź miał go zaatakować, gdy znajdował się na trasie turystycznej. Mężczyzna wracał ze szczytu Nová hola.
Po ponadsiedmiomiesięcznej przerwie turyści będą mogli wędrować szlakami w słowackiej części TPN (TANAP).
Do tragedii doszło w niedzielne popołudnie. W Jeziorze Orawskim utonął 17-letni mieszkaniec Lipnicy Wielkiej, druh tamtejszej Ochotniczej Straży Pożarnej i wolontariusz Maltańskiej Służby Medycznej.
Rowery, wędrówki górskie, baseny termalne, wysokogórska via ferrata. Do tego blisko i można się dogadać, nie znając języka - tuż przed czerwcowym długim weekendem Słowacy przyjechali do Krakowa, by zaprosić Polaków do siebie - o każdej porze roku, w góry i nad wodę. 15 czerwca otwierają wysokogórskie szlaki.
We wtorek rano odnaleziono ciało polskiego turysty, który zaginął w rejonie Banikowskiego Kotła. 24-latek w niedzielę wybrał się na wycieczkę w słowackie Tatry Zachodnie.
Do godz. 3 trwała akcja ratunkowa słowackich ratowników, którzy ruszyli na pomoc kobiecie z uszkodzoną nogą w rejonie Doliny Złomisk.
Dopóki sobie tego człowiek nie nałoży na plecy, nie do końca zrozumie, jak to jest wnieść 100 kilogramów - mówi Jakub Kaczmarek, jedyny Polak, który wziął udział w zawodach tragarzy, czyli słynnym Memoriale Juraja Petranskiego.
W sobotę 4 czerwca z Hrebenka wystartuje elita słowackich nosiczy, czyli tragarzy dostarczających zaopatrzenie do tatrzańskich schronisk. Rywalizacja zacznie się o godz. 10. Przed nosiczami 3-kilometrowy odcinek o różnicy wysokości 200 metrów. Będą musieli przebyć go w jak najkrótszym czasie, mając na plecach 100-kilogramowy ładunek.
Ratownicy HZS odnaleźli w Tatrach Zachodnich zwłoki polskiego turysty. Mężczyzna był poszukiwany od 13 stycznia.
Otwarciem najwyżej położonej piaszczystej plaży na Gubałówce Polskie Koleje Linowe w zastępstwie działających organizacji turystycznych rozpoczęły letni sezon pod Tatrami. Sezon zaczął się również na Słowacji.
Turyści w wieku 20 i 28 lat, schodząc w niedzielę wieczorem z przełęczy Czerwonej Ławki, zgubili szlak. Nie mogąc już kontynuować wycieczki, poprosili ratowników z HZS (odpowiednik polskiego TOPR) o pomoc.
Od 4 czerwca na Orawie i Liptowie będzie można podróżować autobusem przystosowanym do przewozu rowerów. "Autobusy dla rowerzystów" będą kursowały do miejscowości turystycznych.
Ratownicy górscy interweniowali w Tatrach Wysokich po tym, jak 42-letni turysta upadł na trasie między Hrebienokiem a Domem Śląskim. Miał nudności i problemy z oddychaniem. Śmigłowcem został przetransportowany do szpitala.
W sobotę (21.05) pod kołami kolejki wąskotorowej zginął samiec niedźwiedzia.
Tę sprawę opisujemy od końca marca, starając się zainteresować nią przyrodników i polityków. Na naszych łamach zaproponowaliśmy stworzenie w całych Tatrach strefy przy granicy, w obrębie parków narodowych, w której nie będą zabijane niedźwiedzie.
- Codziennie myślę o Kornelu i bardzo za nim tęsknię. Ale nie robię mu wyrzutów "Po co poszedłeś?", czy też sobie "Po co myśmy cię w te góry ciągnęli?". Wiem, jakie one dla niego były ważne.
Słowackie Pogotowie Górskie (HZS) podsumowało sezon zimowy 2021/2022 w Tatrach. Na liście turystów, którym ratownicy udzielili pomocy, znalazło się ponad 250 Polaków.
W słowackich Wysokich Tatrach doszło we wtorek po południu do zejścia lawiny, która porwała ojca z synem. Mężczyzna potłukł się, chłopcu nie się nie stało.
Na naszych łamach zaproponowaliśmy stworzenie w całych Tatrach strefy przy granicy, w obrębie parków narodowych, w której nie będą zabijane niedźwiedzie. Po tekstach "Wyborczej" europosłanka Róża Thun postanowiła zainteresować sprawą słowackich europarlamentarzystów.
8 maja to już definitywny koniec sezonu narciarskiego po obu stronach Tatr. Kończą swoją działalność ośrodki narciarskie na Kasprowym Wierchu oraz słowackie w Wysokich Tatrach i Jasnej. Jaki zapamiętają ten sezon?
Ta sprawa nie daje mi spokoju od roku. W sercu Tatr, pod Gerlachem zabito niedźwiedzicę i niedźwiadka. Zgodnie z przepisami.
Nieżywego niedźwiedzia odkryto po słowackiej stronie Tatr. Ciało zwierzęcia zjadły inne drapieżniki, pozostawiając tylko szczątki.
Według ratowników Horskiej Zachrannej Służby mężczyzna wspinał się w Tatrach z grupą znajomych. Po zdobyciu Łomnicy wszyscy oprócz niego postanowili zjechać kolejką linową. 39-latek schodził samotnie.
Celebrowanie 1 maja Święta Pracy nie jest w Polsce zbyt popularne. Ale na Słowacji to wciąż żywa tradycja i powód do wspólnej zabawy.
Z okazji zakończenia sezonu narciarskiego Muzeum Tatrzańskie zaprasza 30 kwietnia do willi Oksza na "Dzień Narciarza". Słowacy pożegnali sezon tradycyjnym zakopaniem nart w śniegu.
Podczas zawodów Flight Challenge Cup Gliding 2022 rozgrywanym w słowackiej Prievidzy we wtorek doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęło dwóch pilotów z Polski i Litwy.
Śmiercią zakończyła się obława na niedźwiedzicę w Niżnych Tatrach na Słowacji. Zwierzę pojawiło się w rejonie miejscowego schroniska.
- Trzeba zwrócić uwagę na problem zabijania niedźwiedzi w parku narodowym w Tatrach przy polskiej granicy. Będziemy wspierać inicjatywę, która stawia sobie za cel ukrócenie tego procederu - deklaruje "Wyborczej" Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.
W paśmie Niżnych Tatr na Słowacji trwa obława na niedźwiedzia, który podchodzi pod miejscowe schronisko. Ma dostać zastrzyk usypiający. Równocześnie trwa akcja, by w graniczących ze sobą parkach narodowych - polskim i słowackim - na terenie głównego pasma Tatr nie zabijano niedźwiedzi.
Podczas jazdy na nartach z Chopoka 36-letni słowacki skialpinista nie zauważył napiętej liny, asekurującej pracę ratraka w rejonie Priehyby. Jadący z dużą prędkością narciarz uderzył w linę w okolicy szyi.
W Polsce niedźwiedzie są pod ścisłą ochroną, ale na Słowacji dopuszczony jest ich odstrzał. Wystarczy, że któryś z niedźwiedzi przejdzie przez granicę w Tatrach z północy na południe, i może stracić życie. Na Słowacji władzę w Tatrach przejmują właśnie przyrodnicy - to dobry moment, by zaproponować stworzenie w całych Tatrach strefy, w której nie będzie się zabijało niedźwiedzi.
Jak łatwo ulec wypadkowi na zamkniętej trasie narciarskiej, którą do kolejnego dnia przygotowują ratraki, zaprezentował słowacki właściciel stacji narciarskich Tatry Mountain Resorts.
Na Słowacji wchodzi w życie reforma dotycząca zarządzania parkami narodowymi. W Tatrach zlikwidowana zostaje dyrekcja Lasów Państwowych (Statne Lesy). Zarządzanie słowacką częścią tych gór przejmują przyrodnicy z TANAP-u (Tatranský Národný Park), odpowiednika polskiego Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Copyright © Agora SA