Kasa miasta, które do tej pory wspólnie z TVP organizowało "Sylwestra Marzeń", teraz świeci pustkami. Władze Zakopanego muszą zaciągnąć kredyty. Ale to nie koniec: "Musimy zrezygnować z pewnych inwestycji, aby gmina nie zbankrutowała" - mówi burmistrz Zakopanego, Łukasz Filipowicz.
Inflacja i kryzys gospodarczy sprawiły, że małopolskie samorządy znalazły się na finansowym zakręcie. Ze względu na problemy ze spięciem przyszłorocznych budżetów część gmin będzie próbować podnieść podatki.
Małopolskie samorządy szykują budżety na przyszły rok i głowią się, jak załatać dziury wywołane stratami z tytułu PIT, rosnącymi cenami energii i kosztami wywozu śmieci. Rząd rozdaje czeki z "Polskiego ładu", ale samorządowcy grzmią, że przy podziale środków obowiązywała zasada: "są równi i równiejsi".
Przy siedemnastu głosach za i jednym wstrzymującym się zakopiańscy radni udzielili Leszkowi Doruli absolutorium za wykonanie ubiegłorocznego budżetu miasta. Ten skończył się nadwyżką w wysokości 28 milionów złotych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.