Choć na Podhalu zima ma się dobrze, w sobotę 1 kwietnia tradycyjnie rozpoczyna się już 89. turystyczny sezon flisacki. Za spływ przełomem Dunajca zapłacimy więcej niż w ubiegłym roku.
Do pobicia ubiegłorocznego rekordu brakuje 100 tys. turystów. Gdyby nie wojna w Ukrainie, która odstraszyła obcokrajowców od korzystania z usług flisaków, wynik byłby znacznie lepszy.
Na Dunajcu ratownicy Grupy Podhalańskiej GOPR przeprowadzili szkolenie dla flisaków z zakresu pierwszej pomocy i obsługi sprzętu do jej udzielania.
Protestują słowaccy flisacy, którzy sprzeciwiają się opłacie wprowadzonej przez gminę Leśnica na drodze dojazdowej w pobliżu Chaty Pieniny.
Po ubiegłorocznym, rekordowym sezonie flisacy obawiają się trudnego roku, jeśli chodzi o liczbę turystów chętnych na spływ przełomem Dunajca. Wszystko przez wojnę w Ukrainie, która odstrasza zagranicznych turystów do przyjazdu w Pieniny.
Szczawnica - jedna z najpopularniejszych miejscowości wypoczynkowych na Podhalu - przechodzi zmiany. Trwają prace remontowe m.in. na torze kajakowym oraz przystani flisackiej.
Ponad 340 tys. osób skorzystało w tym roku z usług flisaków. To o ok. 4 tys. więcej turystów niż w rekordowym 2016 r.
Copyright © Agora SA