- Zwariować idzie! Słyszy pani, no nie? Cały czas: szuuu, szuuu - mówi Tomek, mieszkaniec wsi Lasek w gminie Nowy Targ. Estakada na nowym odcinku zakopianki, którą wybudowano nad wsią, nie posiada na tym fragmencie ekranów akustycznych. Wykonawca mówi, że wszystko jest zgodnie z planami i normami. Mieszkańcy mówią, że słyszą hałas samochodów całą dobę, łykają tabletki na sen i na uspokojenie. A to dopiero początek ich problemów.
Zakopane przed sylwestrem. W piątek wieczorem tłum zgromadził się m.in. na Krupówkach, ale tam tylko nieliczne restauracje mogły liczyć na pełne obłożenie. Hitem okazała się tania żywność i grzane wino - to drugie w cenie 20 zł za 0,2 l.
"Grozi nam niebywałe nasilenie ruchu, w tym ok. 150 kursów autobusów na dobę, narażając na zwielokrotnienie poziomu hałasu wibracji i spalin" - piszą w liście do redakcji serwisu Zakopane.wyborcza.pl mieszkańcy tego miasta.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.