Opady w Tatrach w pierwszych dniach jesieni nie powinny być intensywne, a zaraz po nich spodziewana jest słoneczna pogoda - to prognoza synoptyków na przełom września i października w górach.
Choć to dopiero połowa wakacji, a do końca kalendarzowego lata zostało jeszcze 7 tygodni, na tatrzańskich halach i szczytach widać pierwsze oznaki jesieni. Pierwszą jest kwitnienie wierzbówki kiprzycy na górskich halach.
Nawet -7 st. C przy gruncie zmierzyły stacje badawcze pod Tatrami. Jednocześnie od rana mieszkańcy podhalańskich miejscowości mierzą się z pierwszymi w tym sezonie opadami śniegu.
Zaśnieżone są nie tylko najwyższe tatrzańskie szczyty, biało jest także w Dolinie Pięciu Stawów Polskich czy na Hali Gąsienicowej.
Po weekendowych opadach deszczu od poniedziałku synoptycy znów zapowiadają słoneczną pogodę w górach. Przedstawiamy propozycję wycieczki w Tatry Zachodnie. To było w Dolinie Małej Łąki. Po raz pierwszy podążyliśmy za panem Józefem Nyką - w stronę Kopy Kondrackiej.
Słoneczna jesień sprzyja rowerowym wyprawom, nic dziwnego, że w ostatnich dniach podtatrzańskie trasy pełne są rowerzystów. Jedną z mniej znanych tras, urzekających o tej porze roku kolorami i widokami, jest droga ze słowackich Orawic pod Magurę Witowską i granicę z Polską w okolicy polany Molkówka.
Po mroźnej i obfitej w opady drugiej połowie września wysoko w Tatrach jest rekordowo gruba pokrywa śnieżna. Jak jednak prognozują meteorolodzy, jeszcze przed weekendem w górskie doliny zawita długo oczekiwane babie lato.
Od soboty niebo w Tatrach przysłonią deszczowe chmury, spadnie także temperatura. Chłodna aura w górach ma utrzymywać się co najmniej przez cały przyszły tydzień.
W Tatrach słoneczna jesień. Taka pogoda utrzyma się jeszcze przez kilka dni. Zapraszamy na wycieczkę do Doliny Staroleśnej (Velká Studená dolina) położonej w słowackiej części Tatr Wysokich.
Synoptycy z IMGW zapowiadają: nad Polskę nadciąga chłodna masa powietrza. Jeszcze przed weekendem (23-24.10) temperatura spadnie nawet do 8 st. C. Będzie wiało, a na północy możemy spodziewać się burz.
Tylko do jutra turyści w Tatrach i na Podhalu mogą cieszyć się piękną, słoneczną jesienią. Od środy synoptycy przewidują znaczny spadek temperatury i duże opady śniegu.
W Tatry zawitała już jesień ze wszystkimi swoimi barwami. Tak prezentowała się we wtorek 5 października Dolina Kieżmarska po słowackiej stronie Tatr. Niestety, w najbliższych dniach w górach nie będzie już tak słonecznie, trzeba spodziewać się deszczu i spadku temperatur. Poprawa pogody zapowiadana jest jednak na weekend 8-10 października - będzie słonecznie, choć chłodno.
Pierwszy od dłuższego czasu słoneczny weekend w górach sprawił, że na Podhale zjechały dziesiątki tysięcy turystów. W drodze na Giewont, Rysy, Orlą Perć czy Trzy Korony tworzą się długie kolejki.
Zimno w całej Polsce, a w Tatrach spadł śnieg. Tak żegnamy się z latem.
Urazy nóg, utknięcie na ścianie czy... blokada psychomotoryczna. Ogrom pracy mieli ratownicy TOPR-u w pierwszym powakacyjnym tygodniu w Tatrach. Na taki stan rzeczy nałożyła się olbrzymia liczba turystów, którzy początek września postanowili spędzić w górach.
W Tatrach zagościła jesień, z najwyższych szczytów zniknął śnieg. Wybierający się w wyższe partie gór muszą jednak liczyć się z tym, że w zacienionych dolinach nadal można natknąć się na śliskie płaty śniegu.
Na Łomnicy zaczęły się zapowiadane przez synoptyków opady śniegu. W ciągu następnych dni w wyższych partiach gór może spaść nawet do kilkunastu centymetrów białego puchu.
Deszcz, porywisty wiatr i minusowe temperatury - z takimi warunkami zmagają się turyści wybierający się w wyższe partie Tatr. Przyrodnicy zwracają uwagę, że zakwitły wrzosy, co należy traktować jako zapowiedź zbliżającej się do jesieni.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.