W długi czerwcowy weekend Zakopane przeżywa najazd turystów. Ulice są zakorkowane, przy wejściach na popularne tatrzańskie szlaki stoją długie kolejki.
Takich tłumów pod Tatrami nie widziano nawet przed pandemią. Dziesiątki tysięcy turystów zjechały na Podhale, w tym również do Zakopanego. Efekt? Wykupione niemal wszystkie miejsca noclegowe, wszechobecne tłumy i korki.
Turyści wyruszyli na Podhale, ale muszą się liczyć z długą podróżą.
Mieszkańcy Podhala skarżą się na stan czystości dróg w pobliżu budowanej dwupasmowej "zakopianki" na odcinku Rdzawka - Nowy Targ. Drogowcy odpowiadają, że brud z nawierzchni starają się usuwać na bieżąco. Jednocześnie dodają, że sytuacja poprawi się za miesiąc.
Doprowadzenie dwujezdniowej drogi S7 do Nowego Targu sprawi, że jeszcze więcej turystów będzie przyjeżdżać w Tatry samochodami. Bez uruchomienia szybkich i sprawnych połączeń kolejowych grzęznące już teraz w korkach Zakopane czeka paraliż.
Copyright © Agora SA