Kolejna akcja ratunkowa TOPR w Tatrach. W rejonie Kopy Kondrackiej utknął ojciec z 11-letnim dzieckiem.
Dwie lawiny zeszły w sobotę 10 grudnia w Tatrach: w Dolinie Kondratowej oraz w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. - Jedna osoba zmarła - poinformowali ratownicy. Kolejne dwie osoby ratownicy sprowadzili w bezpieczne miejsce.
Podhale. Piątkowe opady śniegu pod wieczór przekształciły się w marznący deszcz. Warunki na drogach znacznie się pogorszyły, ograniczono prędkość w tunelu na zakopiance. W Tatrach podniesiono stopień zagrożenia lawinowego.
"Lawinowa jedynka" obowiązuje od wysokości 1900 m n.p.m. Szlaki zasypane są także w niższych partiach Tatr, wychodzący w góry muszą nastawić się również na solidny mróz sięgający -10 st. C.
Znów śmierć w Tatrach. Przed południem w niedzielę ratownicy TOPR stwierdzili zgon turysty w rejonie Rysów.
Śmiertelny wypadek w Tatrach w rejonie Orlej Perci. Mężczyzna wraz z zsuwającym się śniegiem spadł z dużej wysokości.
Tatry. Po kilku cieplejszych dniach ratownicy TOPR ponownie ogłosili pierwszy stopień zagrożenia lawinowego, obowiązujący powyżej 1800 metrów.
Górscy ratownicy odnotowywali bardzo poważne wypadki spowodowane przez śnieżne lawiny w teoretycznie niezimowych miesiącach - czerwcu i wrześniu. Bo kalendarzowe lato w Tatrach potrafi zaskoczyć zimową aurą.
W sobotę w polskiej części Tatr doszło do kilku mniejszych lub większych obsunięć śniegu. Jak informuje ratownik dyżurny TOPR, nikt nie zgłosił wypadku lawinowego.
W ostatnich dniach tatrzańscy ratownicy - z obu stron polsko-słowackiej granicy - ratowali turystów przed zamarznięciem, musieli też ściągać zwłoki ofiar śnieżnej lawiny. Na szlakach jest bardzo niebezpiecznie.
Zimowa aura na dobre zapanowała w ostatnich dniach lata w Tatrach. Śniegu jest tyle, że TOPR ogłosił pierwszy stopień zagrożenia lawinowego.
W pierwszych dniach czerwca w wyższych partiach Tatr w wielu miejscach zalega jeszcze śnieg. Mimo to 27 maja TOPR zawiesił wydawanie komunikatów lawinowych.
Ze względów przyrodniczych od 14 maja zamyka się dla wszelkich form narciarstwa cały obszar Tatr z wyłączeniem szlaku: Morskie Oko - Rysy - ogłosił Tatrzański Park Narodowy.
W słowackich Wysokich Tatrach doszło we wtorek po południu do zejścia lawiny, która porwała ojca z synem. Mężczyzna potłukł się, chłopcu nie się nie stało.
Na nizinach wiosna w pełni, ale w Tatrach jest jeszcze pełno śniegu. Na początku kwietnia w Dolinie Pięciu Stawów Polskich odbędzie się szkolenie lawinowe. Dochód z niego zostanie przekazany na pomoc Ukrainie.
Na tatrzańskich szlakach panują trudne warunki turystyczne - ostrzega TOPR. W górach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego.
Kilka dni z opadami śniegu i w góry wróciła prawdziwa mroźna zima z temperaturami przekraczającymi minus 10 stopni Celsjusza. W dzień mróz dalej trzyma, ale już nie jest tak silny, gdyż temperatury dochodzą do 5 stopni poniżej zera. Nadchodzący weekend zapowiada się słonecznie, co ucieszy narciarzy.
W sobotę ratownicy TOPR mieli pełne ręce roboty. Choć na szczęście obeszło się bez poważnych wypadków, kilka razy startował ratowniczy śmigłowiec, który przetransportował do szpitala kilku pechowych turystów.
W sobotni wieczór śmigłowiec TOPR przetransportował do zakopiańskiego szpitala turystę, który zsunął się kilkadziesiąt metrów po zboczu z Błyszcza. Mężczyzna prawdopodobnie pod naporem silnego wiatru został zepchnięty z grani.
Pędzące masy śniegu niszczyły wszystko, co napotkały na swojej drodze. O skali zniszczeń dokonanych w Dolinie Roztoki w Tatrach przez ostatnie lawiny przekonamy się późną wiosną. Na razie na dnie doliny zalegają zwały śniegu wymieszane z powalonymi drzewami.
Od czwartku spodziewany jest w Tatrach porywisty wiatr. Wzrasta też zagrożenie lawinowe. TOPR odradza wychodzenia w góry w ciągu najbliższych dni.
Setki - jeśli nie tysiące - drzew zniszczonych, część szlaków uszkodzona - to wstępny bilans trzech lawin, do których doszło przed kilkoma dniami w Dolinie Roztoki w Tatrach.
TPN udrożnił po lawinach szlak do Doliny Pięciu Stawów Polskich. Uwaga, niektóre szlaki w Tatrach nadal są zamknięte.
Zarówno po polskiej, jak i słowackiej stronie Tatr obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. Przez kilka dni na tatrzańskich szczytach ma wiać ponad 120 km/godz.
Według meteorologów słoneczna aura w Tatrach utrzyma się przez cały weekend. Mimo to droga do Morskiego Oka, Doliny Pięciu Stawów oraz schroniska w Dolinie Roztoki nadal pozostaje zamknięta. Według nieoficjalnych informacji w połowie przyszłego tygodnia znowu będzie można zwiedzać najsłynniejsze tatrzańskie jezioro.
Lawiny mogą wystąpić w rejonie wąwozu Homole, Szopczańskiego oraz Drogi Pienińskiej - ostrzega GOPR.
Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe w czwartkowym komunikacie przestrzega turystów przed wychodzeniem w góry.
Od wtorku po słowackiej stronie obowiązywać będzie najwyższy możliwy w Tatrach, czwarty poziom zagrożenia lawinowego. W związku z wyjątkowo niebezpieczną sytuacją lawinową także po polskiej stronie zamknięte zostają kolejne szlaki turystyczne.
Lawina w Kotle Goryczkowym - wywołana przez przejeżdżającego obok narciarza. Według wstępnych ustaleń nikt nie odniósł obrażeń.
Po nocnych intensywnych opadach śniegu na wniosek TOPR zamknięta dla ruchu turystycznego została droga z Palenicy Białczańskiej do Morskiego Oka. Zamknięta jest także droga do Doliny Pięciu Stawów Polskich.
Na Słowacji w tym tygodniu ostrzeliwano masy śniegu, które w przypadku gwałtownego zejścia mogły zagrozić ośrodkowi narciarskiemu. Po polskiej stronie gór, ze względu na ochronę przyrody, nie prowadzi się takich akcji.
Pogoda. W Tatrach panują ekstremalnie trudne warunki turystyczne - ostrzega Tatrzański Park Narodowy.
Raport TOPR opisuje sobotnie lawiny, które zeszły w Tatrach. W obu zginęli narciarze skiturowi.
W sobotę w Tatrach zeszły dwie lawiny. Pierwsza w Kotle Gąsienicowym porwała narciarza, który zmarł potem w szpitalu. Druga lawina zeszła w rejonie Pięciu Stawów Polskich - tu śmierć poniosła jedna osoba.
Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego podają więcej szczegółów trudnej akcji ratunkowej na Kopie Kondrackiej. Okazuje się, że turyści byli kompletnie nieprzygotowani do podróży - nie mieli nawet raków czy czekanów.
Powyżej 1700 m obowiązuje lawinowa "trójka". W niższych partiach Tatr - mimo dużej śnieżycy - zagrożenie jest nieco niższe.
Do wypadku doszło po słowackiej stronie Tatr. w lawinowej pułapce znalazło się trzech skialpinistów, którzy zjechali do Kamienistej Doliny. Gdy przejeżdżali przez koryto, które zwęża się u dołu i tworzy pułapkę terenową, uwolnili lawinę.
W poniedziałek w górach spadło ponad 20 cm śniegu. Jest bardzo niebezpiecznie, na stromych stokach lawiny mogą schodzić samoistnie. Zarówno ratownicy TOPR, jak i przyrodnicy TPN odradzają wyjścia w Tatry.
Pomimo ostrzeżeń o trudnych warunkach panujących w górach, miłośnicy tatrzańskich wycieczek wychodzą w szczytowe partie gór.
Ładna, słoneczna pogoda sprawiła, że wielu turystów wybiera się w wyższe partie Tatr, nie zdając sobie sprawy z czekających ich trudności. We wtorek po południu w góry wyleciał śmigłowiec TOPR. - Ratownicy polecieli po turystę, który utknął w rejonie Granatów - mówił Piotr Konopka, ratownik dyżurny TOPR.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.