Nie ma chętnych na zakup nieruchomości na Podhalu. Stagnacja na rynku sprawiła, że górale zaczęli obniżać ceny nawet o 40 proc. Jednocześnie w Zakopanem doszło do bezprecedensowej sytuacji - wynajem mieszkań dla turystów przestał się opłacać.
W sierpniu średnia cena metra kwadratowego mieszkania na rynku wtórnym we Wrocławiu była o 11,4 proc. wyższa niż przed rokiem, w Warszawie o 11,6 proc., w Poznaniu o 13,6 proc., a w Krakowie aż o 15,2 proc.
Góralski domek z niezakłóconym widokiem na Tatry i oddalony od reszty zabudowań to już rzadkość. Zamiast ciszy i spokoju turyści mają do wyboru rzędy identycznie wyglądających budynków, które czasami niewiele różnią się od wielkomiejskiego osiedla.
Sześć willi w formie szałasów pasterskich - na tak nietuzinkowe połączenie wpadli architekci z pracowni Karpiel Steindel Architektura, tworząc na Podhalu oryginalne osiedle z widokiem na Tatry.
Projekt władz Rabki zakłada budowę budynku z 54 mieszkaniami. Aby móc w nich zamieszkać, trzeba będzie spełnić warunek - brak własnego domu i dochód nieprzekraczający 10 580 zł na czteroosobową rodzinę.
Niewykluczone, że w najbliższych miesiącach stare budynki na Podhalu przekształcą się w domy i mieszkania na wynajem dla uchodźców z Ukrainy - o ile do tego czasu cudzoziemcy nie wyemigrują do Krakowa, Warszawy bądź zachodnich państw UE.
Ostatnie tygodnie jeszcze podgrzały podhalański rynek nieruchomości. Rosnąca inflacja i strach przed wojną na granicy polsko-białoruskiej sprawiły, że mieszkania w Zakopanem niemal całkowicie się wyprzedały.
W Nowym Targu trwa nabór najemców chcących zamieszkać w jednym ze 130 mieszkań powstających w ramach rządowego programu Mieszkanie Plus, realizowanego przez PFR Nieruchomości.
1,5 mln zł za działkę budowlaną czy 30 tys. zł za m kw. w przypadku nowego mieszkania? Ceny nieruchomości na Podhalu biją rekordy. Młodzi ludzie bezskutecznie szukają sposobów na obejście drożyzny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.