Poniedziałek to ostatni dzień w tym roku, kiedy można popłynąć tratwami przez przełom Dunajca w Pieninach. Malownicza trasa wije się u stóp Trzech Koron i Sokolicy, sezon trwa tu od początku kwietnia do końca października.
Do pobicia ubiegłorocznego rekordu brakuje 100 tys. turystów. Gdyby nie wojna w Ukrainie, która odstraszyła obcokrajowców od korzystania z usług flisaków, wynik byłby znacznie lepszy.
Po ubiegłorocznym, rekordowym sezonie flisacy obawiają się trudnego roku, jeśli chodzi o liczbę turystów chętnych na spływ przełomem Dunajca. Wszystko przez wojnę w Ukrainie, która odstrasza zagranicznych turystów do przyjazdu w Pieniny.
Ponad 340 tys. osób skorzystało w tym roku z usług flisaków. To o ok. 4 tys. więcej turystów niż w rekordowym 2016 r.
Copyright © Agora SA