Chochołów słynie z pięknie utrzymanej, regionalnej zabudowy drewnianej. Większość znajdujących się przy głównej drodze budynków ma ponad 150 lat. Ich utrzymaniem w czystości zajmują się kobiety, które przed Bożym Ciałem co roku ręcznie myją domy z bali.
Kierowcy, którzy podczas najbliższych weekendów wybiorą się na Podhale, muszą liczyć się z utrudnieniami na drodze. Początek października to bowiem czas, kiedy z hal do domów wracają pasterze, a z nimi stada owiec, liczące od kilkuset do nawet 1,5 tysiąca zwierząt.
Nie jest łatwo zdobyć tytuł mistrza Podhala w powożeniu. Nawet dla dorożkarzy z wieloletnim stażem jest to wyzwanie, podczas którego muszą pokazać cały swój kunszt.
Zakopane. Willa Elżbiecina i Vitkacy Studio zapraszają w ramach Nocy Muzeów 2022 na zwiedzanie odrestaurowanych wnętrz i pokaz dawnych strojów góralskich z prywatnej kolekcji.
W najstarszym katolickim kościele na Górnej Orawie w Orawce w okresie od piątej niedzieli Wielkiego Postu do Wielkiej Środy można podziwiać niezwykle rzadkie zasłony wielkopostne, służące do przysłaniania ołtarzy.
W Pekinie nie poszło nam najlepiej, dlatego tej zimy góralki i górale bardziej emocjonują się rywalizacją narciarzy ciągniętych przez pędzące konie. Gdyby to nie Chiny, lecz Polska organizowała w tym roku igrzyska, takie wyścigi byłyby dyscypliną pokazową.
"Rozne karnawały bywajom, dyć wiycie, ale bukowiański nolepsy na świecie!" - tym zawołaniem od 50 lat rozpoczyna się Góralski Karnawał w Bukowinie Tatrzańskiej. Nie inaczej było w środę, gdy główną ulicą miejscowości przeszedł barwny i rozśpiewany korowód przebierańców.
Tradycyjna Parada Gazdowska odbyła się w Białym Dunajcu. Podczas niej oceniane są stroje, koń oraz zaprzęg. Parada poprzedzała Zawody Kumoterek oraz inną tradycyjną konkurencję, wymagającą dużych umiejętności: jazdę na nartach za koniem.
Jesienny redyk - owce wracają z łąk w doliny. Będzie się można na nie natknąć na wielu podhalańskich drogach. W niedzielę 10 października na pewno spotkamy redyki w rejonie Łącka, Czorsztyna, i Nowego Targu - Władysław Klimowski poprowadzi tu największy na Podhalu redyk, który około 13 ma wejść do Nowego Targu od strony Maniów. A w przyszłą niedzielę przez Szczawnicę przejdą bacowie, pasący swoje owce na Jaworkach - redyk złożony z ponad tysiąca owiec przejdzie przez centrum miejscowości.
Małżeństwo Trebuniów-Tutków o potrzebie dbania o góralską ślebodę, ceperskości oraz o polityce, która prowadzi na manowce, i strachu, czy nie doprowadzi do zmarnowania dorobku ostatnich lat - prawdziwej wolności. Rozmowa z Anitą i Krzysztofem Trebuniami-Tutkami.
Janina Rzepka, która zajmuje się bacowaniem: - Czy upał, czy leje, zwierzęta trzeba paść. Od świętego Wojciecha do świętego Michała bardzo wcześnie wstawać. Owce pasiemy po najbliższej okolicy, po wierchach bukowiańskich, jurgowskich, także białczańskich. Pięknych widoków na Tatry niejeden mi zazdrości.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.