- Dla nas największe są doznania, kiedy pada deszcz i grzmi na niebie. Przed chwilą mieliśmy trzecie opady w ciągu ostatnich kilku godzin, my tyle nie widujemy u siebie przez cały rok - mówi Omar, turysta z Kuwejtu na wakacjach w Zakopanem. Wygląda na to, że w te wakacje Podhale odwiedzi rekordowa liczba turystów z Bliskiego Wschodu.
Huczne imprezy podczas nocnej ciszy, kłótnie o miejsca parkingowe czy przebite opony w samochodach - zachowanie turystów w Zakopanem daje się góralom mocno we znaki.
W Tatrach najbardziej znane jest Morskie Oko, tłumnie odwiedzane przez turystów, ale jest tu wiele innych równie urokliwych jezior. Podczas gdy Morskie Oko często bywa zatłoczone i wymagające pod względem dostępności, to do innych możemy dotrzeć nawet z małymi dziećmi w wózkach, problemu nie powinny mieć także osoby starsze.
Z każdym dniem wolnych miejsc noclegowych w podhalańskich pensjonatach jest coraz mniej. Jednocześnie górale podnoszą ceny - każdy kto w najbliższych tygodniach przyjedzie pod Giewontem, będzie musiał zapłacić więcej.
W Tatrach Bielskich na Słowacji po zejściu lawiny błotnej zginęły trzy osoby. 16 osób było uwięzionych.
Jazda rowerem po stolicy Tatr bez znajomości topografii miasta może być stresująca. Ścieżki - a raczej ciągi pieszo-rowerowe, kończące się w najbardziej nieoczekiwanych miejscach - wśród turystów budzą panikę. Wielu gubi się, nie wiedząc, jak jechać dalej.
Punkty orientacyjne miasta, lokalizacja poszczególnych obiektów pod Tatrami - na stronie internetowej zakopiańskiego magistratu opublikowany został interaktywny przewodnik.
Od trzech do sześciu tysięcy na osobę mieszkańcy Podhala zamierzają wydać na tegoroczne wakacje. Ale górale mają też swoje wymagania - opowiadają "Wyborczej" pracownicy biur turystycznych pod Tatrami.
Tatry z Morskim Okiem i kolejką na Kasprowy Wierch, Zakopane z Krupówkami, spływ drewnianymi tratwami Dunajcem - turyści ciągną do tych wakacyjnych atrakcji. Mniej oblegane, a bywa, że zupełnie puste w szczycie letniego sezonu, są jaskinie nad przełomem rzeki Białki, miejsce odnalezienia najstarszego znanego ludzkości bumerangu.
Wraca projekt hybrydowego wozu konnego na trasie nad Morskie Oko. Ekolodzy są mu przeciwni.
Po tekście "Wyborczej" o betonowej estakadzie, która ma być bramą w Tatry z zakopiańskich Kuźnic, inwestycję czeka estetyczna korekta.
Choć turyści z Bliskiego Wschodu przyciągają uwagę, to nie są najliczniejszą grupą cudzoziemców na Podhalu.
Tylko w ubiegłym roku polską stronę Tatr odwiedziło niemal 4,7 mln turystów. Dziesięć lat temu władze parku narodowego zanotowały tylko 2,9 mln odwiedzających.
Informację o pracy niewidomego konia na trasie nad Morskie Oko ekolodzy przekazali do Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
Podhalańscy hotelarze wierzą, że na tłumy turystów z prawdziwego zdarzenia przyjdzie im poczekać do połowy lipca. Polacy zaczynają planowanie wyjazdu od sprawdzania pogody. Rekordziści o swoim przyjeździe do hotelu informują na kilka kilometrów przed celem podróży.
Możliwość podziwiania panoramy Tatr oferuje podróżnym pociąg turystyczny Beliansky Express. Łączy Dolinę Popradu z południową stroną Tatr, kursuje na linii Muszyna - Poprad Tatry.
Pogoda w Tatrach i na Podhalu. Temperatura w rejonie Rysów spadnie do ok. zera st. C. Zimno i deszczowo będzie również w Zakopanem i okolicach.
Częściowo zrekonstruowany zamek w Muszynie został jednym z 16 Cudów Polski w zakończonym konkursie National Geographic Magazine Poland. W wyścigu o to miano pokonał m.in. Bramę w Gorce i zespół drewnianego budownictwa ludowego w Chochołowie.
Na słowackiej Orawie i Liptowie zaczęły kursować autobusy rowerowe, które oprócz pasażerów mogą jednorazowo zabrać do 6 rowerów, podwieszonych na tylnej ścianie pojazdu. O takim rozwiązaniu rowerzyści na Podhalu i Sądecczyźnie mogą na razie tylko pomarzyć.
Nie żyje turysta, który spadł w rejonie Małego Koziego Wierchu na oczach innych ludzi. Tylko jednego dnia ratownicy TOPR musieli interweniować w górach kilkanaście razy.
Ratownicy TOPR szczegółowo przeanalizowali wypadek z ostatniej zimy, w którym zginął młody mężczyzna. Znają błędy turystów. 28-letni Krzysztof wybrał się w Tatry z narzeczoną. Pochodzili z województwa podkarpackiego.
Kiczora Kamienicka, Grodzisko, Śnieżnica, Ćwilin - na wędrówkę przez te i inne malownicze szczyty zapraszają organizatorzy akcji Odkryj Beskid Wyspowy 2024. W programie 18 rodzinnych wędrówek, w tym 2 nocne. Będą też dodatkowe atrakcje.
Po ponad tygodniu jazd zakończyły się testy pierwszego busa elektrycznego na trasie Palenica Białczańska - Morskie Oko. Testy wypadły pozytywnie, choć ujawniły kilka problemów, dotyczących nie tyle eksploatacji pojazdów, co samej sytuacji na drodze.
Ratownicy TOPR śmigłowcem przetransportowali do zakopiańskiego szpitala litewskiego turystę, który uległ wypadkowi w rejonie Świnicy.
Są dni, rzadkie, ale jednak, w które w słoneczną i ciepłą pogodę nie kursują końskie fasiągi na trasie nad Morskie Oko. Wtedy ci turyści, którym nie chce się wybrać na pieszą wycieczkę, w desperacji szukają innej możliwości wykupienia transportu.
Nowy sezon turystyczny w Tatrach oznacza zakaz wędrowania z psami po słowackich szlakach, gdzie do tej pory było to dozwolone. Psy wciąż mogą legalnie wejść w kilka miejsc tych gór. Znamy pełny spis szlaków, których dotyczą obostrzenia.
Powitania w hotelu, menu czy informacje na stronie internetowej - cały tekst sprawdza i tłumaczy na arabski podhalańskim przedsiębiorcom sztuczna inteligencja. Cel: pozyskać jak najwięcej majętnych klientów z Półwyspu Arabskiego.
Nowy regulamin Słowackiego Tatrzańskiego Parku Narodowego (TANAP) wcześniej niż w latach poprzednich otwiera dla turystów szlaki powyżej schronisk. Od tego roku zmieniły się też zasady wejścia na Gerlach, co z jednej strony ułatwi zdobycie tego popularnego szczytu, ale i może też zwiększyć liczbę wypadków.
Od trzech sezonów liczba turystów odwiedzających w ciągu roku polską część Tatr wynosi ok. 4,5 mln turystów. Tuż po pandemii wydawało się, że tłum może wzrosnąć do 5 mln, ale tamten czas Tatrzański Park Narodowy uznaje za niemiarodajny i nie zamierza ograniczać frekwencji w górach.
Hitem długiego weekendu na przełomie maja i czerwca wśród turystów okazują się tanie noclegi oraz wycieczki w Tatry.
Podwyżki nie obejmą górali spod Giewontu posiadających Zakopiańską Kartę Mieszkańca.
Turyści z Bliskiego Wschodu chcą spędzić nadchodzące lato pod Tatrami. Jak wynika z danych Tatrzańskiej Izby Gospodarczej, liczba rezerwacji od gości z krajów arabskich wzrosła o 20 proc. w stosunku do 2023 roku.
Brama w Gorce, Chochołów i Zamek w Muszynie rywalizują w konkursie Cuda Polski 2024 organizowanym przez magazyn National Geographic. Konkurs z udziałem regionalnych organizacji turystycznych oraz czytelników ma na celu przybliżenie mniej znanych atrakcji regionu.
Podczas akcji "Sprzątania Beskidów", przeprowadzonej w rejonie Babiej Góry przez oddziały Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego, zebrano 1500 litrów śmieci, pozostawionych przez nieodpowiedzialnych turystów.
Pierwszy dzień testów elektrycznego busa na trasie nad Morskie Oko. Próby tego pojazdu trwać będą do 3 czerwca.
Podhale, Spisz i Orawa od wejścia Polski i sąsiedniej Słowacji do Unii Europejskiej notują coraz większe zyski z turystyki. Mieszkańcy regionu bogacą się m.in. dzięki unijnym dotacjom, certyfikatom na produkty regionalne i otwarciu granicy w rejonie Tatr.
Według podhalańskich hotelarzy praktycznie nie ma dnia bez telefonów od turystów, pytających o wolny pokój na Boże Ciało. Na duże zainteresowanie i powtórkę sukcesu z poprzedniej majówki liczą także kryniccy przedsiębiorcy.
Chodzi o znak drogowy B1, czyli zakaz ruchu. - Ten w Arabii nie istnieje - mówi Marek Trzaskoś, komendant Straży Miejskiej w Zakopanem.
Jeszcze w tym tygodniu dojdzie do spotkania w formule okrągłego stołu w sprawie transportu nad Morskie Oko w Tatrach - poinformowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
W tym roku arabscy turyści zjechali pod Tatry wcześniej niż spodziewali się podhalańscy przedsiębiorcy. Zdaniem górali, to dobry prognostyk przed wakacjami, które w tym roku mogą stać pod znakiem gości z Bliskiego Wschodu. Główną atrakcją ma być... pogoda. "Jak zaczęło padać w trakcie obiadu, to wszyscy wybiegli z restauracji. Po prostu robili sobie zdjęcia" - opowiada nam menadżerka jednej z włoskich restauracji w Zakopanem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.