Prezes krakowskiego stowarzyszenia Sawore twierdzi, że w ostatnich miesiącach w Małopolsce kilkukrotnie dochodziło do sytuacji, kiedy odmawiano pomocy uciekającym z Ukrainy Romom ze względu na ich pochodzenie.
Relacje mieszkańców z przybywającymi z Ukrainy Romami stają się coraz bardziej napięte. Największe pretensje mają do właściciela ośrodka wypoczynkowego, który przyjmuje uciekinierów i na nich zarabia. - Jeśli jest w tym jakiś element rasizmu, to jest mi przykro z tego powodu - broni się przedsiębiorca.
Grupa 35 osób, w tym kobiety i dzieci, została wyrzucona przez kierowcę autobusu na łące nieopodal Jaworzyny Tatrzańskiej przy polsko-słowackiej granicy.
Wśród cudzoziemców, którzy nielegalnie przekroczyli polską granicę, było małe dziecko. Są to prawdopodobnie obywatele Syrii.
Na pomoc przebywającym w naszym regionie uchodźcom z Ukrainy rząd przekazał 120 mln zł - ogłosił w środę Łukasz Kmita, wojewoda małopolski. Ta i inne liczby mają być odpowiedzią na zarzuty o niewystarczającą pomoc.
Przed wojną w rodzinnej Ukrainie Jarenka uciekła z mamą, ciocią i braciszkiem. Schronienie znalazły w Domu Wczasowym "Kolejarz" w Muszynie, gdzie mieszka 400 uchodźców, w tym setka dzieci. - Dzieciaki bawiły się mikrofonem, w końcu Jarenka też podeszła. I zaśpiewała tak, że do oczu cisnęły się łzy - opowiada Ewa Anusiewicz, pracująca z dziećmi w ośrodku.
Mieszkańcy niemieckiego miasta Radevormwald przywieźli do Nowego Targu m.in. żywność, środki higieniczne, koce i ubrania. Ukraińcy z darów będą mogli skorzystać w miejskich magazynach, których na Podhalu powstaje coraz więcej.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Republiki Słowackiej opisało historię 11-letniego chłopca z Zaporoża, który samotnie dotarł na granicę słowacką. Cały jego ekwipunek to plastikowa torba, paszport i zapisany na ręku numer telefonu do bliskich na Słowacji.
Województwo małopolskie przygotowało dwa specjalne pociągi ewakuacyjne do transportu uchodźców z Ukrainy.
Na Podhale trafią setki - jeśli nie tysiące - uchodźców z Ukrainy. Właściciele hoteli, pensjonatów, a nawet rodziny w swoich prywatnych domach zagwarantowali miejsca noclegowe oraz wyżywienie dla uciekających przed rosyjską inwazją.
Górale chcą zaoferować uchodźcom z Ukrainy noclegi, natomiast za wschodnią granicę ma zostać wysłana żywność oraz produkty codziennego użytku.
Wojna na Ukrainie. Po kończących się feriach zwalniają się pokoje w zakopiańskich hotelach, do których będą mogli trafić uchodźcy z Ukrainy. Trwa analiza możliwości małopolskich hoteli, gdyby zapadła decyzja władz o przeznaczeniu obiektów hotelowych dla uchodźców.
W Małopolsce wyraźnie przybywa pracowników z Ukrainy. Przyjezdnych z tego kraju może być jeszcze więcej w związku z ewentualną rosyjską inwazją. W Krakowie jako tymczasowe miejsce ich zakwaterowania rozważana jest Tauron Arena.
Wojewoda mazowiecki poprosił wójtów, burmistrzów i prezydentów miast o wskazanie obiektów do zakwaterowania cudzoziemców w związku z możliwością wybuchu konfliktu zbrojnego na Ukrainie. Do małopolskich samorządowców taka prośba jeszcze nie dotarła. "Z uwagi na bezpieczeństwo sprawy nie komentujemy" - napisała nam rzeczniczka wojewody małopolskiego.
"Gdy trzeba udzielić przybyszom pomocy, nie wolno nam się od tego uchylać" - przekonuje abp Stanisław Gądecki i ogłasza ogólnopolską zbiórkę funduszy na rzecz uchodźców na polsko-białoruskiej granicy. Odbędą się one w niedzielę, 21 listopada we wszystkich kościołach.
W ciągu trzech dni na Podhalu udało się zebrać pieniądze na zakup m.in. dwustu par grubych, wełnianych góralskich skarpet, które mają trafić do uchodźców koczujących w lesie na polsko-białoruskiej granicy.
Na krzyżu na Giewoncie po raz kolejny zawisł potężny baner. Na niebieskim płótnie widnieje cytat z Ewangelii św. Mateusza: "Byłem przybyszem, przyjęliście mnie". Pracownicy TPN wyruszyli na szczyt, by go zdjąć.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.