Turystyka klimatyczna wśród Polaków przybiera na popularności. Cel: chłodniejsze od reszty kraju góry. "To najnowszy trend turystyczny" - słyszymy od podhalańskich hotelarzy, którzy podsumowują sezon wakacyjny.
W niedzielę w Małopolsce mogą wystąpić przelotne opady deszczu i burze z gradem oraz silny wiatr. Temperatury od 30 do 33 stopni. Chłodniej będzie w dolinach górskich - od 23 do 28 stopni. Noc z niedzieli na poniedziałek będzie ciepła - od 18 do 20 stopni. W poniedziałek pochmurno, ale niezmiennie upalnie.
Wraz z rozpoczynającymi się wakacjami wzrasta ruch turystyczny w Pieninach, Gorcach czy na Babiej Górze. Ratownicy apelują do przyjezdnych, aby rozważnie planowali górskie wędrówki.
W Krakowie i w Małopolsce może być we wtorek (16.08) wyjątkowo gorąco - IMGW wydał ostrzeżenia przed upałem i przed gwałtownymi burzami. Jak się chronić?
Wiele interwencji TOPR w wakacje spowodowanych jest tym, że turyści cierpią na choroby układu krążenia, osłabienie po marszu. Trzeba ratować życie ludzi, którzy nie mają sił do dalszej wędrówki. Szczególnie niebezpieczne są dni upalne i burzowe. Nieprzygotowany turysta nie będzie w stanie poradzić sobie z ekstremalną pogodą w górach.
Żar leje się z nieba, upał daje się nam we znaki. - Właśnie w takie dni skorzystajcie z sauny - zachęca saunamistrz.
Podhale to jedyny region w Małopolsce, którego nie dotyczy wydane dziś przez IMGW ostrzeżenie przed upałami.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie drugiego stopnia przed upałami. Słupki termometrów przekroczą 30 stopni. Tak będzie przynajmniej do wtorku.
Dla całej Małopolski obowiązuje ostrzeżenie przed upałami. W czwartek i piątek słupki termometrów pokażą 36 stopni Celsjusza. Lekarze przypominają o unikaniu ekspozycji słonecznej, o piciu wody i nakryciu głowy.
Niepokojące informacje płyną od synoptyków. Od popołudnia przez całą Małopolskę będą się przetaczać intensywne burze. Wiatr może osiągać prędkość nawet 120 km na godz.
Upały w Polsce. Drugi stopień ostrzegawczy przed upałami obowiązuje już w przeważającej części kraju. IMGW na niektórych obszarach wprowadza czerwony alert.
W weekend termometry na Podhalu po raz pierwszy w tym roku pokażą 30 stopni Celsjusza. Synoptycy i ratownicy górscy przestrzegają przed falą upałów, z kolei przyrodnicy TPN - przed zdradliwymi warunkami w Tatrach.
Słoneczna aura sprawiła, że nad jedno z najbardziej malowniczych jezior w Małopolsce zaczęły ściągać tłumy osób. Jednocześnie wodne patrole rozpoczęli policjanci z Nowego Targu i Krakowa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.