Jeszcze rok temu za tonę węgla płaciliśmy ponad 3 tys. zł. W tym roku ceny węgla spadają, ale ogrzewanie domu kopciuchem za pomocą węgla czy drewna jest jedną z najdroższych metod ogrzewania.
"Pojawiają się i skrajne przypadki, w których ktoś wyciął drewnianą poręcz z parku, a sama ławka została zdemolowana" - relacjonują podhalańscy działacze antysmogowi.
Do gminy Kościelisko dotarł w poniedziałek pierwszy transport węgla: 26 ton. Teraz będzie dowożony do odbiorców w cenie 1900 złotych brutto za tonę z dostawą. A jak wygląda sytuacja w innych podhalańskich gminach?
Zakaz kupowania węgla z polskich kopalń, handel tylko drogim opałem z importu, niewielkie marże - zmienione niedawno przepisy sprawiły, że właściciele składów węglowych w Małopolsce znaleźli się na skraju bankructwa. Mimo licznych próśb przedsiębiorców dotyczących spotkania rządzący milczą.
Gminy tatrzańskie liczą chętnych do zakupu węgla po rządowych cenach. Zastanawiają się też nad wspólnym miejscem do składowania opału.
Z powodu braku węgla została czasowo zamknięta popularna zakopiańska cukiernia, działająca od prawie 50 lat. Jej wypieki są wysoko oceniane nie tylko przez mieszkańców Zakopanego, ale i turystów.
Pięcioro członków komisji ochrony środowiska z PiS zagłosowało w czwartek wbrew wynikom konsultacji społecznych w sprawie małopolskiej uchwały antysmogowej. Radni chcą odłożyć wejście w życie zakazu dla kopciuchów o rok. Andrzej Ziobro idzie o krok dalej i proponuje, by przepisy opóźnić o trzy lata.
W ciągu czterech lat na wymianę kopciuchów na ekologiczne źródła ogrzewania i termomodernizację domów PiS wydało 3,3 mld zł. Na dopłaty do węgla w kilka miesięcy wyda 11,5 mld zł. Rząd zrzuca odpowiedzialność na wojnę i kryzys, a to jest po prostu "polityka środowiskowa" PiS w pigułce.
Część górali żałuje, że w ostatnich latach wymieniło swoje "kopciuchy" na ekologiczne kotły węglowe. Tym bardziej że rządzący dają teraz przyzwolenie na palenie "wszystkim, poza oczywiście oponami".
Jeden dodatek węglowy na jeden adres - taka zasada ma od teraz obowiązywać przy wydawaniu świadczeń za zakup opału. Tyle że wiele wniosków już zostało zrealizowanych, zapewne także przez osoby, które wykorzystały luki w przepisach.
Za 3 tys. złotych mieli mieć dwie tony ekogroszku. Teraz małżeństwo z Podhala nie ma ani opału, ani pieniędzy.
Gigantyczny wzrost ceny za prąd, węgla i gazu sprawia, że prowadzenie wielu z obecnych biznesów pod Tatrami przestaje się opłacać.
W mniejszych miejscowościach Małopolski powszechne jest przekonanie, że 3 tys. zł gotówką "węglowego" to ma być nagroda za głosowanie na PiS. Bo w Krakowie - który bardziej sympatyzuje z opozycją - nikt tych pieniędzy nie dostanie.
- Za co mamy kupić opał na zimę? - pytali górale ministra Ziobrę w Nowym Targu. W odpowiedzi usłyszeli długi monolog o zamykaniu polskich kopalń przez Unię Europejską.
Wojewódzcy radni - za sprawą PiS - nie odrzucili w poniedziałek petycji małopolskich gmin, które domagają się odsunięcia w czasie i złagodzenia przepisów antysmogowych. To otwiera drogę do zmiany prawa, które miało pomóc w walce ze smogiem.
Górale nie wierzą w zapewnienia rządu o gwarantowanych cenach węgla. Opał wolą kupować teraz, bo obawiają się, że jesienią surowca może zabraknąć. W dramatycznej sytuacji znalazły się osoby starsze, które biorą kredyt gotówkowy, aby nabyć węgiel na nadchodzącą zimę.
"Nie ma racjonalnych podstaw do tego, żeby pośrednik zarabiał pięć razy tyle, co kopalnia" - słyszymy w resorcie klimatu i środowiska na temat rekordowych cen węgla. Tymczasem eksperci alarmują: jeśli nie zwiększymy sprzedaży surowca, tysiącom najbiedniejszych Polaków grozi ubóstwo energetyczne.
W małopolskich składach cena węgla w ciągu dwóch ostatnich miesięcy wzrosła o ponad tysiąc złotych. Dla górali roczny koszt ogrzewania domu może zamknąć się nawet kwotą 20 tys. zł.
Wójt Szaflar chce wstrzymać wymianę piecy do zakończenia prac nad powstającą Geotermią Nowotarską, z kolei członkowie Zjednoczonej Prawicy - w tym odpowiedzialny za leśnictwo w kraju wiceminister Edward Siarka - chcą ułatwić mieszkańcom Małopolski spalanie drewna w piecach. Wbrew temu, co twierdzą, małopolska uchwała antysmogowa tego nie zakazuje.
W ciągu pół roku ceny węgla na Podhalu wzrosły o ponad tysiąc złotych. Aby go móc teraz kupić, trzeba ustawić się w kolejce i czekać. Jak długo? Tego nie wiedzą nawet na składach węglowych.
Braki na składach, horrendalne ceny za tonę węgla i długie kolejki chętnych to nie koniec zmartwień górali ogrzewających domy kotłami węglowymi. Jeśli zimą zabraknie surowca, wówczas staną przed wyborem: przejść na inne źródła ogrzewania albo wrzucać do pieca to, co znajdą pod ręką - nie wykluczając śmieci.
Nowy Targ, Rabka-Zdrój, Czarny Dunajec, Skawina, Niepołomice, Krzeszowice i Oświęcim - to kolejne po Krakowie gminy, w których zacznie obowiązywać zakaz stosowania pieców węglowych. Radni sejmiku przyjęli w poniedziałek uchwały antysmogowe dla małopolskich gmin
Co instalują Polacy w miejsce likwidowanych pieców? Jaki rodzaj ogrzewania jest najbardziej popularny? Ile złożono wniosków w województwach? Ile wypłacono pieniędzy? Polski Alarm Smogowy opracował narzędzie, które pozwala śledzić postępy programu "Czyste powietrze".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.