Choć praca na Podhalu dla wielu okazuje się dobrze płatna, zarobki często nie wystarczają na pokrycie wszystkich kosztów mieszkania i wyżywienia, nie mówiąc już o oszczędzaniu.
Poszukiwani są kelnerzy, kucharze czy personel sprzątający. Wynagrodzenie? Niektórzy zarabiają nawet 8 tys. zł miesięcznie. Chętnych jednak nie ma.
Sezon zimowy na Podhalu się kończy - a wraz z nim zmniejsza się liczba miejsc pracy. Tymczasem pod Tatry z każdym dniem dociera coraz więcej uchodźców z Ukrainy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.