Mieszkańcy Podhala nie szczędzą władz powiatu krytyki. "Kryzys coraz większy, ludzie stają na głowie, żeby móc kupić węgiel i mieć czym grzać zimą, a radni z Kościołem robią coś takiego. I dziwić się, że potem ludzie odchodzą od wiary" - mówią.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.