Nie tylko mnie trudno zrozumieć, dlaczego profesor Wojciech Roszkowski, autor podręcznika "Historia i Teraźniejszość", za czasów rządów PiS zaczął krytykować zmiany przynoszące ludziom wolność? A tak dobrze czytało się kiedyś jego książki z Bobem Dylanem śpiewającym w tle.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.