- Obraz Rabki jest nienaturalnie cukierkowy, zbyt jednostronny. Nie stykał z odbiorem tego miejsca, pod którego powierzchnią wyczuwało się też mrok - mówi Beata Chomątowska, autorka książki "Miasto Dzieci Świata". Opowiada nie tylko o sanatoriach w Rabce, które wielu dzieciom kojarzyły się z więzieniem, ale też o czasach świetności prywatnego uzdrowiska i przerażającej wojennej historii.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.