Martin Pollack, zmarły w ostatni piątek wybitny austriacki pisarz, uważał, że Habsburgowie traktowali Galicję jak półkolonię. Opowiadał o biedzie i o wywożeniu młodych dziewcząt do burdeli w Ameryce.
Podczas konfliktu o Morskie Oko w rejonie tego największego tatrzańskiego jeziora powstały koszary wojskowe, a żołnierze z obu stron wewnętrznej granicy Austro-Węgier strzelali do siebie. Problemowi długo nie potrafił zaradzić nawet sam cesarz Franciszek Józef.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.