Kto nie przespał, miał możliwość na własne oczy zobaczyć niezwykły spektakl na niebie, będący skutkiem burzy magnetycznej. Zorza polarna nad Podhalem to wyjątkowa rzadkość.
Nie, to nie Norwegia i fińskie odludzie - taką zorzę polarną mogliśmy zobaczyć w nocy soboty na niedzielę (4-5 listopada) w Polsce. A nawet w Małopolsce. Dziś powtórka.
Wielka tarcza księżyca nad Giewontem i Kasprowym Wierchem - takie widoki można było podziwiać w Tatrach końcem września.
Ogród botaniczny UJ, park w Kurdwanowie, osiedle na Prądniku, może nawet Zakopane - wszędzie tam oznaczony ma być symboliczny południk zerowy, który służył Kopernikowi do astronomicznych pomiarów. Walczy o to Pan Południk, czyli krakowski geodeta Mariusz Meus.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.