Nie podoba mi się tu, za dużo tandety i chińskich pamiątek. Ale niech pan spojrzy, moje wnuki są wniebowzięte - mówi nam turysta pod zakopiańską skocznią narciarską. Znajdujące się tam atrakcje budzą kontrowersje, za to niektóre ceny posiłków okazują się tańsze od tych serwowanych na Krupówkach.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.