Wraz z uruchomieniem produkcji pracownicy firmy Aksam z Malca - po przerwie spowodowanej zniszczeniami po pożarze - wracają do fabryki. - Dla ponad połowy naszej załogi praca już jest. W tym momencie jest więcej osób na hali produkcyjnej niż zwykle, bo uczymy się nowych realiów - relacjonuje "Wyborczej" wiceprezes spółki, Artur Klęczar.
Polacy masowo kupują przekąski małopolskiej firmy Aksam za to, że ta po pożarze nie zamierza zwolnić żadnego swojego pracownika. "Chcemy, żeby Polacy mogli być dumni z krajowej, rodzinnej firmy, która będzie rywalizować z większymi, zagranicznymi konkurentami" - mówi w rozmowie z "Wyborczą" Artur Klęczar, wiceprezes spółki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.