To nie był dzień narciarek z Tatr. Petra Vlhova, choć ścigała się u siebie, wypadła z trasy i zerwała więzadło w prawym kolanie. Maryna Gąsienica Daniel nie awansowała do drugiego przejazdu.
Koronną konkurencją naszej najlepszej alpejki jest gigant. Ale coraz lepiej radzi sobie w supergigantach.
Sezon narciarski 2022/23 okazał się najlepszym w historii polskiego narciarstwa alpejskiego. Wszystko dzięki sukcesom Oskara Kwiatkowskiego, Aleksandry Król oraz Maryny Gąsienicy Daniel.
- Przyjemnie było spotkać się z kibicami, w szczególności tymi najmłodszymi, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z narciarstwem alpejskim, i zobaczyć, jak wiele pasji i radości jest w ich oczach. Dla nas takie spotkania są ogromną dawką motywacji - przyznała Maryna Gąsienica Daniel, najlepsza polska alpejka.
We wtorek 25 kwietnia na Kasprowym Wierchu odbędzie się otwarte spotkanie i wspólny trening z najlepszą obecnie polską narciarką alpejską, Maryną Gąsienicą-Daniel, oraz z medalistami mistrzostw świata, snowboardzistami Aleksandrą Król i Oskarem Kwiatkowskim.
Maryna Gąsienica-Daniel: - Ciężko pracuję, aby wskoczyć na podium Pucharu Świata, i to będzie nasz główny cel w przyszłym roku.
Andrzej Duda jeździł w Kotle Gąsienicowym w asyście najlepszych polskich narciarek alpejskich - Maryny Gąsienicy Daniel i Magdy Łuczak.
Na starcie slalomu giganta w Killington po raz pierwszy w tym sezonie stanęła 28-letnia zakopianka Maryna Gąsienica Daniel. Miniony rok był dla niej bardzo udany, a po dobrych wynikach mierzy jeszcze wyżej. W tym sezonie jej celem jest podium w zawodach Pucharu Świata.
- To był zdecydowanie najlepszy sezon w mojej karierze - mówi Maryna Gąsienica Daniel, narciarka alpejska z Zakopanego. - W wolnej chwili korzystam z każdej możliwej formy narciarstwa, chodzę na biegówki, skitury. Nie próbowałam skakać, ale obawiam się, że gdybym spróbowała, mogłoby się okazać, że mi się to bardzo podoba.
Zakopianka Maryna Gąsienica Daniel zajęła ósme miejsce na igrzyskach olmpijskich w Pekinie w slalomie gigancie. To od 38 lat najlepszy występ wśród Polek. Wciąż najlepszym polskim alpejczykiem od pół wieku pozostaje Andrzej Bachleda "Ałuś". Ale Maryna Gąsienica Daniel przyniosła nową nadzieję, że Polska i w konkurencjach alpejskich znów będzie walczyła o medale.
To najlepszy wynik Maryny Gąsienicy Daniel w alpejskim Pucharze Świata. A dwóch Polek w pierwszej dwudziestce nie mieliśmy od lat 80. i czasów sióstr Tlałek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.