Zapowiada się kolejny słoneczny, październikowy weekend w Tatrach. Meteorolodzy prognozują, że temperatury na Kasprowym Wierchu oscylować będą w okolicach 10 stopni, a w Zakopanem nawet 18 stopni. Pod Tatrami spodziewane są tłumy turystów.
Polskie Koleje Linowe rozpoczynają serię jesiennych przeglądów technicznych swoich urządzeń. Przerwa w działaniu kolejki na Kasprowy Wierch potrwa trzy tygodnie.
W portalach społecznościowych pokazywane są tysiące zdjęć wykonanych w Tatrach. Niektóre budzą oburzenie - jak sesja zdjęciowa w Morskim Oku, podczas której dziewczyny przebrane za elfy pozowały w wodzie. TPN potwierdza, że ta sesja była nielegalna. Ale chętni mogą starać się o zgodę na komercyjne sesje zdjęciowe, TPN wydał w ubiegłym roku ponad takich 400 zgód.
Do końca sierpnia będzie można podziwiać bajeczne zachody słońca na Kasprowym Wierchu. Meteorolodzy zapewniają, że w ostatni weekend wakacji pogoda dopisze.
Tylko do końca lipca Tatrzański Park Narodowy odwiedziło ponad 2 mln 622 tys. osób, o ponad 200 tys. więcej, niż w tym samym okresie przed rokiem. I ponad 600 tys. więcej niż przez cały rok, otwierający XXI wiek. Zbliżamy się do granicy 5 mln wejść w Tatry rocznie.
Rodzice z siedmioletnią dziewczynką dostali się kolejką linową na tatrzańską grań. Stąd postanowili przejść w stronę wymagającej Świnicy, gdzie dziewczynka spadła z okolic szczytu, zatrzymując się na półce skalnej.
Długa kolejka do kasy, wijąca się nawet przez kilkaset metrów, z czasem oczekiwania dłuższym niż piesza wycieczka na szczyt - to w ubiegłych sezonach zwykły widok na placu przed dolną stacją kolejki na Kasprowy Wierch. Teraz jednak jest inaczej: plac opustoszał. Powodem "zaporowa" cena za wjazd czy nowy sposób zakupu biletu?
Zofia Radwańska-Paryska - współautorka "Wielkiej Encyklopedii Tatrzańskiej" - uważała, że kolejka na Kasprowy Wierch w ogóle nie powinna kursować i odwiedzała ten szczyt wyłącznie pieszo.
Kolej linowa na Kasprowy Wierch przechodzi wiosenny przegląd techniczny. Chętni mogą wejść na górę na własnych nogach.
Wczesna i ciepła wiosna popsuła szyki narciarzom w Tatrach. Niknąca w oczach pokrywa śnieżna na tatrzańskich stokach powoduje, iż wcześniej niż zazwyczaj zakończy się tam sezon narciarski. Gdzie jeszcze da się pojeździć?
Turyści, wyjeżdżający na wypoczynek podczas Świąt Wielkanocnych na Podhale i w Tatry, wciąż mogą skorzystać z możliwości jazdy na nartach. Po słowackiej stronie też.
TOPR ogłosił w Tatrach drugi stopień zagrożenia lawinowego. Niebezpieczeństwo powoduje wiatr wiejący z prędkością do 100 km/h, ale również rosnąca temperatura, która może przyczynić się do wywołania lawin.
Potężnych rozmiarów lawina śnieżno-gruntowa zsunęła się prawdopodobnie w nocy z poniedziałku na wtorek spod szczytu Kopy Kondrackiej w Tatrach. Na szczęście nie ma poszkodowanych.
Tegoroczna zima nie sprzyja narciarzom - zwłaszcza tym, którzy na szusowanie wybrali marzec. Wiele stacji narciarskich na Podhalu i w Beskidach już zakończyło działalność.
Prezydent złożył podpis na swoim numerze startowym i na nartach, które zostaną przeznaczone na licytację. Pozyskane fundusze wesprą działalność fundacji, zajmującej się aktywizacją sportową i integracją dzieci i dorosłych z niepełnosprawnością.
Wskazywał zabłąkanym turystom kierunek we mgle lub zamieci śnieżnej. Dziś ma już tylko charakter zabytkowy. Internauci upominają się o przywrócenie dzwonu stojącego niegdyś na Kasprowym Wierchu.
W poniedziałek 5 lutego ratownicy po obu stronach Tatr ogłosili trzeci, czyli znaczny stopień zagrożenia lawinowego. Po polskiej stronie obowiązuje on od wysokości 1600 m n.p.m.
Grupa ratowników TOPR ruszyła na pomoc turyście, który utknął w Dolinie Mułowej w rejonie Ciemniaka i ze względu na złe warunki pogodowe nie jest w stanie samodzielnie wrócić. Kolejna grupa ratowników pomaga turystom, którzy na Kasprowy Wierch wybrali się w adidasach.
Polskie Koleje Linowe poinformowały o awarii kolei na Kasprowy Wierch. W piątek nie będzie ona kursować z powodu usterki.
Silny wiatr w Tatrach daje się we znaki nie tylko turystom, ale i narciarzom. Ratownicy TOPR i HZS odradzają górskie i wysokogórskie wycieczki. Na Kasprowym Wierchu w godzinach porannych wiatr w porywach przekraczał 100 km na godz.
To zła wiadomość dla narciarzy. Termin oddania dworca w Kuźnicach nie zostanie dotrzymany.
Obfite opady śniegu oraz odpowiednia temperatura sprawiły, że coraz więcej stacji informuje o otwarciu sezonu narciarskiego. Prawdziwym prezentem dla narciarzy jest otwarcie 6 grudnia trasy w Kotle Gąsienicowym na Kasprowym Wierchu.
Wysoko w Tatrach szlaki są zaśnieżone i niewidoczne. Do tego dochodzi niski pułap chmur, który czasami ogranicza widoczność do zaledwie kilkudziesięciu metrów.
Po przerwie technicznej ponownie będzie można pojechać kolejką na Kasprowy Wierch. Wszystkie urządzenia dwa razy w roku są sprawdzane i przeglądane. Dzięki temu od 15 marca 1936 r., gdy pierwszy raz na szczyt wyjechał wagonik kolejki, nie było awarii, która by ją unieruchomiła.
Do 11 listopada turyści nie będą mogli skorzystać z kolejki PKL na Kasprowy Wierch. Powód to zaplanowany na jesień cykliczny przegląd techniczny.
Zaśnieżone są nie tylko najwyższe tatrzańskie szczyty, biało jest także w Dolinie Pięciu Stawów Polskich czy na Hali Gąsienicowej.
Tak prezentował się zachód słońca obserwowany z Kasprowego Wierchu 31 sierpnia.
Aby dostać się do kolejki na Kasprowy Wierch, trzeba w kolejce odstać trzy i pół godziny. "W tym roku takich tłumów jeszcze nie było" - przyznają w rozmowie z nami pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Jedne z najpiękniejszych i najtrudniejszych w Polsce zawodów biegowych rozpoczną się 19 sierpnia.
Na początku XX w. całkiem serio rozważano użycie balonów i lektyk, by wprowadzić udogodnienia dla turystów odwiedzających Tatry. Ale przełomu dokonał lwowski inżynier Walerian Dzieślewski, który przedstawił pierwszy projekt tatrzańskiej kolejki. Miała prowadzić wcale nie na Kasprowy Wierch (1987 m n.p.m.), tylko na leżącą nieopodal Świnicką Przełęcz.
Całą noc trwały poszukiwania trójki 18-letnich turystów z Chin i Stanów Zjednoczonych, którzy wybrali się na Kasprowy Wierch. Ich telefony nie odpowiadały, w teren ruszyli słowaccy ratownicy z psami poszukiwawczymi.
Rozpoczął się letni sezon turystyczny. Wzorem lat ubiegłych na szczyt Kasprowego Wierchu wrócili edukatorzy - przewodnicy.
W rejonie Kasprowego Wierchu temperatura nad ranem wskazała -1,4 st. C, w rejonie Rysów -5 st. C. Tymczasem według relacji ratowników turyści idą w góry bez raków i czekanów.
W czwartek (25 maja), po dwóch tygodniach przeglądu technicznego, kolejka linowa na Kasprowy Wierch ponownie zostanie uruchomiona.
Od maja do września wolontariusze będą patrolować rejon Kasprowego Wierchu. Na celownik obiorą biwakujących, śmiecących czy turystów z latających dronami.
Po sezonie letnim i zimowym przeprowadzane są prace serwisowe i konserwacyjne kolejki na Kasprowy Wierch. W tym czasie PKL wspólnie z ratownikami TOPR przeprowadza ćwiczenia: ewakuację z wagonika oraz dostarczenie specjalistycznych noszy dla dzieci za pomocą śmigłowca.
W ostatnich dniach pogoda nie zachęcała do górskich wycieczek, mimo to ratownicy TOPR udzielili pomocy 11 osobom. W większości przypadków obyło się bez urazów, a głównym powodem działań ratunkowych było nieodpowiednie planowanie i przygotowanie turystów.
Pomimo że na Kasprowym Wierchu pokrywa śniegu przekracza 160 cm, a w Dolinie Gąsienicowej 60 cm, to już od poniedziałku wszystkie trasy narciarstwa zjazdowego i skiturowe zostają zamknięte. Wyjątkiem jest szlak na Rysy, który będzie dostępny dla narciarzy wysokogórskich do 21 maja.
Na Myślenickie Turnie wyjechalem kolejką wypełnioną koksem. Dalej szedłem piechotą. Rozebrałem się do kąpielówek, wziąłem narty na ramię. Nie spodziewałem się, że 6 maja 1968 roku będzie wyjątkowym dniem.
- Przyjemnie było spotkać się z kibicami, w szczególności tymi najmłodszymi, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z narciarstwem alpejskim, i zobaczyć, jak wiele pasji i radości jest w ich oczach. Dla nas takie spotkania są ogromną dawką motywacji - przyznała Maryna Gąsienica Daniel, najlepsza polska alpejka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.