Zasada była prosta: samorządy, w których wciąż obowiązują zapisy tzw. uchwał anty-LGBT lub karty opracowanej przez Ordo Iuris, kasy z UE nie dostaną. Tymczasem Zakopane, w którym dyskryminujący dokument wciąż jest w mocy, dostało w urzędzie marszałkowskim zielone światło dla otrzymania niemal 2,4 mln zł.
Komisja Europejska sprawę stawia jasno: ani jedno euro z niemal 2,7 miliarda, przeznaczonych dla Małopolski, nie może trafić do regionu, który nadal okrzykuje się "strefą wolną od LGBT". Gminy powoli zaczynają się więc wycofywać z homofobicznych deklaracji.
Może i bez pieniędzy, może i bez perspektyw, może bez "judaszowych srebrników", ale za to z godnością, dumą, podniesionym czołem i poczuciem, że prawa katolików w Polsce są ograniczane, wkracza 80 samorządów polskich w nowe rozdanie budżetowe.
Komisja Europejska daje Małopolsce ultimatum: jeśli uchwała anty-LGBT nie zostanie unieważniona, wypłata unijnych środków na rozwój regionu zostanie wstrzymana. Zarząd województwa w sprawie cofnięcia uchwały jest podzielony. - To jedyne wyjście - przekonuje marszałków z PiS wicemarszałek z Porozumienia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.