Aby uznać rekord za oficjalny, stacja musiałaby spełniać określone standardy WMO - tak jak jest to w przypadku stacji, funkcjonujących w sieci pomiarowo-obserwacyjnej IMGW. Z tego punktu widzenia pomiary w Litworowym Kotle nie są reprezentatywne - przekazał IMGW.
Od kilku lat w tatrzańskich kotłach w rejonie Czerwonych Wierchów prowadzone są badania nad ekstremalnymi temperaturami. Łowcy Mrozu określają to miejsce jako najzimniejsze w Polsce i przewidują, że zimą temperatura może tam spaść nawet do -50 st. C.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.