Intensywne śnieżyce i wiatr wiejący w porywach do 130 km/h to nie jedyne zagrożenia czyhające na turystów w Tatrach.
Kamera monitoringu Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego już dwa razy w październiku zarejestrowała w tych górach zjawisko zwane widmem Brockenu. Przypisywano mu złą wróżbę.
Synoptycy ostrzegają, że nadchodzący huragan Kirk przyniesie porywisty wiatr na zachodzie i północy Polski. W Tatrach wiatr halny może wynieść do 110 kilometrów na godzinę.
Opady w Tatrach w pierwszych dniach jesieni nie powinny być intensywne, a zaraz po nich spodziewana jest słoneczna pogoda - to prognoza synoptyków na przełom września i października w górach.
Zmiana pogody najbardziej odczuwalna jest w Tatrach. W partiach szczytowych nocami temperatura spada poniżej zera. Meteorolodzy nie wykluczają, że jeszcze podczas tego kalendarzowego lata - które trwa do 23 września - spadnie tam śnieg.
Z powodu burzy i opadów deszczu przerwano w sobotę (17 sierpnia) bieg wysokogórski organizowany w Tatrach Zachodnich w ramach pierwszej w Golden Trail World Series.
Tylko do godz. 16 małopolscy strażacy zanotowali ponad 240 interwencji związanych z podtopieniami i zniszczeniami wyrządzonymi przez silny wiatr.
Intensywne opady deszczu w Zakopanem spowodowały zalanie posesji i dróg. Strażacy interweniowali w ponad 20 miejscach. Przy wjeździe do miasta podtopiona została droga krajowa nr 47. Przez godzinę była zablokowana.
Tatrzańscy ratownicy ostrzegają przed niebezpieczeństwami, na jakie mogą natrafić turyści wędrujący po obu stronach gór w pierwszy weekend wakacji.
Pogoda w Tatrach i na Podhalu. Temperatura w rejonie Rysów spadnie do ok. zera st. C. Zimno i deszczowo będzie również w Zakopanem i okolicach.
W czwartek 23 maja po południu księżyc wchodzi w fazę pełni, nazywaną o tej porze roku kwiatowym księżycem. Synoptycy ostrzegają, że mogą mu towarzyszyć gwałtowne burze z gradobiciem.
Według danych meteorologicznych w górach może lokalnie spaść nawet 50 mm deszczu.
W mediach społecznościowych opublikowano nagranie, na którym widać turystkę pokonującą zaśnieżony szlak bez odpowiedniego ubioru.
Turyści wybierający się w góry powinni pamiętać, że w Tatrach nadal trwa zima z prawdziwego zdarzenia i obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego.
Niespodziewany, kilkudniowy powrót zimy, a wraz z nim intensywne opady śniegu pozwoliły na wydłużenie sezonu narciarskiego w Tatrach. Wzrosła jednak liczba lawin, które uruchamiają się samoczynnie, zagrażając turystom.
Po ciepłych i słonecznych tygodniach w góry powróciła zima. Od kilku dni wysoko w górach sypie śnieg. W Zakopanem po kilku dniach deszczu rozpoczęły się opady śniegu. W Tatrach znacznie pogorszyły się warunki turystyczne. Trudne i nie przewidywalne warunki były prawdopodobnie przyczyną śmierci skiturowca w lawinie.
Kto zmienił już opony na letnie, a wybiera się w weekend na Podhale, może mieć problem. Synoptycy zapowiadają w regionie opady śniegu, śniegu z deszczem i mróz nocami. W Tatrach zaczęło sypać w środę.
Po ciepłych wręcz upalnych dniach, w Tatrach i na Podhalu przyszło mocne ochłodzenie. W nocy, na Kasprowym Wierchu temperatura spadła do - 3 st. C, na szczytach pojawił się świeży śnieg.
Koniec kwietniowych upałów, przynajmniej na razie. W środę nadejdzie ochłodzenie, póki co niewielkie. W przyszłym tygodniu synoptycy nie wykluczają opadów śniegu.
Słońce przysłaniają zamglone masy powietrza znad Sahary, natomiast wysoko w górach na śniegu mogą pojawić się żółte ślady - tłumaczą meteorolodzy z IMGW. Wszystko przez saharyjski pył.
O tym, jak niebezpieczna jest wycieczka na Babią Górę, przekonał się turysta, który pomimo niekorzystnych warunków wybrał się w środę na ten szczyt. Silny wiatr zmusił go do wezwania pomocy.
TOPR ogłosił w Tatrach drugi stopień zagrożenia lawinowego. Niebezpieczeństwo powoduje wiatr wiejący z prędkością do 100 km/h, ale również rosnąca temperatura, która może przyczynić się do wywołania lawin.
Na Kasprowym Wierchu leży 116 cm śniegu, natomiast na Babiej Górze - ok. 130 cm.
Słupki termometrów pokazują kilkanaście stopni powyżej zera. W powietrzu czuć wiosnę, ale meteorolodzy podają, że zimne dni nie odeszły już na dobre. Prognozy mówią o zimnej Wielkanocy. Z deszczem, a nawet śniegiem.
Po śniegu na nizinach ani śladu, kilkunastostopniowe dodatnie temperatury. Choć w kalendarzu połowa lutego, my czujemy wiosnę. A wraz z nami ptaki, które w ciepłym mieście odzywają się coraz głośniej. Patrzymy na klucz żurawi czy gęsi i pytamy z troską: To nie za wcześnie?
Zwały śniegu dotarły do słynnego kamienia znajdującego się przy zimowym obejściu trasy na Przełęcz pod Kopą Kondracką. Film z lawiniska nagrał skialpinista Przemysław Sobczyk.
Co najmniej kilka kolizji - to wstępny bilans intensywnych opadów śniegu na Podhalu. Za to turystom, którzy przyjechali do Zakopanego na ferie, poprawiły się humory.
W poniedziałek 5 lutego ratownicy po obu stronach Tatr ogłosili trzeci, czyli znaczny stopień zagrożenia lawinowego. Po polskiej stronie obowiązuje on od wysokości 1600 m n.p.m.
Śnieg na trasach jest, ale jazda daleka jest od przyjemnej - przyznają w rozmowie z nami turyści wypoczywający w Zakopanem i okolicach.
Wiejący z Tatrach huraganowy wiatr wyrządza szkody. W nocy zerwał fragment dachu w schronisku PTTK w Dolinie Pięciu Stawów, w dzień unieruchomiono kolejki na Kasprowy Wierch.
Załamanie pogody nastąpiło w chwili, gdy pod Tatrami trwa wymiana feryjnych turnusów. Obecnie droga z Zakopanego do Krakowa zajmuje ponad cztery godziny.
W weekend w Tatrach spadnie nawet 30 cm śniegu, natomiast w Zakopanem i okolicach ok. 20 cm. Wysoko w górach będzie wiał także mocny wiatr, osiągający w porywach do 85 km/godz.
W ciągu najbliższych dni w górach spadnie kilkadziesiąt centymetrów śniegu.
Ratownicy TOPR ogłosili na środę (3 stycznia) 3. stopień zagrożenia lawinowego w polskiej części Tatr. Poniżej 1700 m n.p.m. nadal obowiązuje 2. stopień.
Pogoda na Podhalu w ostatnich dniach bardziej przypomina wczesną jesień z wiejącymi silnymi wiatrami. Jedynie białe trasy narciarskie przypominają, że mamy zimę. Turyści muszą uważać na szlakach - są oblodzone.
- Nic nie zrobimy, pogoda decyduje. Takie przypadki zdarzają się także na zawodach Pucharu Świata. Lepiej odwołać zawody, niż ryzykować zdrowiem czy życiem zawodników - tłumaczyli organizatorzy.
Silny wiatr utrzyma się do piątku. W wigilię Bożego Narodzenia w Zakopanem i okolicach może spaść co najmniej kilkanaście centymetrów białego puchu.
Meteorolodzy na najbliższe dni zapowiadają uderzenie silnego wiatru z porywami dochodzącymi do ponad 100 km na godz.
"Maleją szanse na mroźne i białe święta Bożego Narodzenia" - podaje dziś IMGW. Właściciele stoków narciarskich na Podhalu twierdzą, że odwilż nie wpłynie na funkcjonowanie wyciągów.
Na terenie całego województwa od rana doszło do szeregu wypadków i kolizji. Tymczasem zapowiadane od przyszłego tygodnia ocieplenie rodzi kolejne niebezpieczeństwo: mokry śnieg zalegający na dachach wielu budynków może doprowadzić do katastrofy budowlanej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.