Rankiem 7 listopada w tatrzańskie doliny wyruszyli rachmistrzowie, w większości pracownicy Zarządu TANAP, ale także pracownicy Górskiego Pogotowia Ratunkowego, Leśnictwa Kieżmark, Leśnictwa Spiska Bela, a także członkowie ochotniczej ochrony przyrody, a do działania włączyło się także Stowarzyszenie Słowackie: obrońcy przyrody i krajobrazu, przedstawiciele niepaństwowych właścicieli lasów i inni wolontariusze. Monitoring populacji gatunków endemicznych prowadzony był po północnej stronie Tatr przez pracowników Polskiego Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej
Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.
Wszystkie komentarze