- Wreszcie można zaczerpnąć świeżego powietrza. Dobrze wiedzieć, że są jeszcze ludzie, którzy mają dość tatrzańskiego szpanerstwa, "słit foci" na Instagramie czy taniej rozrywki w Zakopanem - usłyszałem od Pawła, którego minąłem w drodze na Stare Wierchy. Nie było jeszcze godziny 9, kiedy wszedłem na szlak w Gorce. Tego dnia moim celem był Turbacz.
Całą noc trwała akcja ratunkowa siedmiu turystów, którzy utknęli na szlaku na Turbacz. Prowadzili ją ratownicy z grupy podhalańskiej GOPR.
Aż siedem osób w ostatnim czasie uskarżało się na silne bóle brzucha, wymioty oraz biegunkę. Ze względu na zły stan niektórych z nich ratownicy GOPR przetransportowali na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Nowym Targu.
Do tej pory bilety wstępu obowiązywały tylko na niektóre szlaki w północno-zachodniej części GPN. Od stycznia zapłacimy za wejście na cały obszar parku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.