Szpetne reklamy, zasłaniające Tatry, zostały przy starej zakopiance. Przy nowej drodze na razie ich nie ma. Podczas podróży można podziwiać górski krajobraz. Jak długo?
Powitania w hotelu, menu czy informacje na stronie internetowej - cały tekst sprawdza i tłumaczy na arabski podhalańskim przedsiębiorcom sztuczna inteligencja. Cel: pozyskać jak najwięcej majętnych klientów z Półwyspu Arabskiego.
Ogromna reklama z podobizną Magdy Gessler, która przez całe lata przesłaniała widok na Tatry, już nie stoi przy zakopiance. Powoli znikają też inne billboardy psujące podhalański krajobraz, choć wciąż jest ich sporo.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.