Turyści planujący spędzić tegoroczną majówkę pod Tatrami, muszą uważać na internetowych oszustów, którzy oferować będą noclegi w nieistniejących pensjonatach.
Trzej mężczyźni wyłudzili od mieszkanki Nowego Targu 55 tys. zł. Niewykluczone, że oszuści w podobny sposób okradli inne osoby. Grozi im teraz nawet 8 lat pozbawienia wolności.
Ponad 291 tys. zł stracił 54-letni mieszkaniec powiatu nowotarskiego, który skuszony reklamą na Facebooku postanowił zainwestować w akcje "Orlenu". Zamiast szybkiego zysku padł ofiarą oszustów.
Jeden z mężczyzn urządzających grę w trzy kubki podszedł do turysty i uderzył go w twarz.
Za 3 tys. złotych mieli mieć dwie tony ekogroszku. Teraz małżeństwo z Podhala nie ma ani opału, ani pieniędzy.
Kobieta podająca się za pracownicę ZUS-u i fałszywa "pani doktor" okradły seniorkę z Nowego Targu. Oszustki, obiecując podwyżkę emerytury, ukradły 77-letniej nowotarżance blisko 30 tys. złotych.
Mieszkanka Warszawy dzięki artykułowi "Gazety Wyborczej" nie straciła pieniędzy. - Kiedy wyświetlił mi się artykuł, to własnym oczom nie wierzyłam - mówi Małgorzata, która z oszustem podającym się za chirurga ONZ utrzymywała kontakt przez kilka dni. Teraz kobieta przestrzega inne internautki.
Policja z Jabłonki w powiecie nowotarskim zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy próbowali zapłacić w sklepie banknotem prezentowym. Teraz grozi im nawet do 8 lat więzienia.
W ostatnich dniach trzech mieszkańców powiatu tatrzańskiego zostało oszukanych na łączną kwotę 7750 zł. Sprawcy oszustwa przysłali im wiadomości zawierające link, który zainfekował telefony złośliwym oprogramowaniem.
Długie rozmowy o życiu i opowieści o misji w Syrii sprawiły, że mieszkaniec Podhala zaufał poznanej w sieci "amerykańskiej żołnierce". Niestety, kobieta okazała się oszustką, a mężczyzna stracił 15 tys. zł.
Oszuści wykorzystują legendę "na koronawirusa". Dzwonią głównie do starszych osób podając się za członka rodziny, który zachorował na Covid-19. Potem pada prośba o wsparcie finansowe na leczenie.
77-letnia mieszkanka Nowego Targu padła ofiarą oszusta, który podając się za policjanta, wyłudził od niej ponad 200 tys. zł.
Mieszkanka Podhala omal nie straciła oszczędności życia po tym, jak nawiązała bliższy kontakt z "lekarzem z Jemenu". Atrakcyjny chirurg okazał się oszustem. Teraz góralka ma złamane serce, ale udało się jej zachować 40 tysięcy złotych.
Na coraz zuchwalsze metody decydują się oszuści, którzy okradają oszczędności życia mieszkańców Podhala. Tym razem nie kontaktują się już telefonicznie, ale przychodzą do domów. Tak było w przypadku nowotarżanina, który stracił 28 tys. zł.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.