Jeszcze rok temu za tonę węgla płaciliśmy ponad 3 tys. zł. W tym roku ceny węgla spadają, ale ogrzewanie domu kopciuchem za pomocą węgla czy drewna jest jedną z najdroższych metod ogrzewania.
Tak mocno zanieczyszczonym powietrzem Polacy nie oddychali już dawno. W poniedziałek cały kraj spowija gęsta, śmierdząca zawiesina. W powietrzu unoszą się pyły zawieszone PM2,5 i PM10, tlenki siarki, azotu, węgla, metale ciężkie, rakotwórcze węglowodory aromatyczne, benzo(a)piren i trujące dioksyny.
Braki na składach, horrendalne ceny za tonę węgla i długie kolejki chętnych to nie koniec zmartwień górali ogrzewających domy kotłami węglowymi. Jeśli zimą zabraknie surowca, wówczas staną przed wyborem: przejść na inne źródła ogrzewania albo wrzucać do pieca to, co znajdą pod ręką - nie wykluczając śmieci.
Podczas nadzwyczajnej sesji radni podjęli uchwałę, która daje władzom Czarnego Dunajca zielone światło do wprowadzenia lokalnej uchwały antysmogowej. Tym samym Czarny Dunajec dołączył do grupy roboczej małopolskich samorządów pracujących nad treścią lokalnej uchwały antysmogowej, której pomysłodawcą jest Urząd Marszałkowski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.