Dwie kobiety i mężczyzna chcieli zdobyć Gerlach tzw. Drogą Tatarki, ale nie starczyło im sił. W górach zastał ich zmrok, konieczna była pomoc ratowników górskich ze Słowacji.
W podsumowaniu sezonu letniego w górach, słowaccy ratownicy przyznają, że nie udało się wyjaśnić zagadki zaginięcia polskiego turysty w Tatrach Wysokich. Dodają, że to nie turyści z Polski najczęściej wołali o pomoc w słowackich górach.
42-letni turysta z Polski, który wędrował po słowackiej stronie Tatr z dwójką dzieci, był tak wyczerpany i odwodniony, że nie był w stanie kontynuować wycieczki. Z pomocą pospieszyli słowaccy ratownicy.
Dron ratunkowy TOPR, który w ostatni weekend niósł pomoc turystom na Kopie Kondrackiej, zaginął w akcji. Ratownicy wyruszyli na jego poszukiwania.
Dwa wypadki na skiturach i turystka, która zraniła sobie nogę rakiem. Ratownicy TOPR mieli bardzo pracowitą sobotę. Ale najpoważniejsza akcja czekała na nich dopiero w nocy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.