Mimo że wygląda na czystą, woda z górskich potoków może zawierać patogeny i zanieczyszczenia, które są niewidoczne gołym okiem, a mogą prowadzić do poważnych chorób. Znawcy radzą, by jej bezpośrednio ze strumienia nie pić.
Koło Szaflar trwają prace przy najgłębszym odwiercie geotermalnym w Polsce. Już na głębokości 5 km natrafiono na złoża o temperaturze 120 st. C.
Geolodzy jeszcze przed rozpoczęciem prac zakładali, że w głębokim na 7 km odwiercie napotkają dwa, a może trzy złoża wód geotermalnych. Każde o wyższej temperaturze.
Od pewnego czasu pojawiały się informacje od lekarzy o pacjentach zgłaszających się z wysypkami po kąpielach w Jeziorze Czorsztyńskim. Sanepid potwierdza, że badania wody wykryły w niej bakterie kałowe.
W Bańskiej Niżnej koło Szaflar firma UOS Drilling rozpoczęła drążenie 7-kilometrowego odwiertu. Celem są złoża geotermalne, które zapewnią energię i ciepło mieszkańcom okolicznych wsi oraz Nowego Targu. Wydobywana woda ma mieć temperaturę nawet 180 stopni C.
W środę rano w wielu zakopiańskich mieszkaniach w kranach nie było wody. Wcześniej władze miasta informowały, iż z powodu prac przy budowie parkingu w Kuźnicach problemy z wodą wystąpią w nocy z 17 na 18 stycznia. Prace się jednak nieco opóźniły.
Jedni turyści piją wodę z górskich źródeł, bo "woda w Tatrach jest najczystsza z możliwych". Inni wolą cały zapas wielu litrów płynów nosić w plecakach. Kto ma rację?
Na rwących nurtach Dunajca i Białki ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego szkolą się w udzielaniu pomocy osobom porwanych przez silny nurt wody.
Skanalizowanie górskich schronisk to szansa na ochronę wody przed zanieczyszczeniami tam, skąd początek biorą polskie rzeki.
W Kuźnicach i przy Centrum Edukacji Przyrodniczej TPN w Zakopanem znowu można korzystać z trzech zdrojów wody pitnej. Tatrzański Park Narodowy uruchomił je po trwającej ponad rok przerwie spowodowanej pandemią.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.