Zbigniew Ziobro wychował się w Krynicy-Zdroju. Nadal chętnie spotyka się tu z politycznymi przyjaciółmi, z którymi wstępował do Prawa i Sprawiedliwości, a następnie zakładał Solidarną Polskę. Ale nie ze wszystkimi - z niektórymi dawnymi kolegami zerwał kontakty.
Rządzący dotychczas ziobryści zostali w regionie przyparci do muru przez PiS i poszli na ustępstwa. - Rokowania co do dalszego istnienia partii są negatywne. Jeżeli Zbyszka zabraknie, Suwerenna się rozpadnie - mówi jeden z podhalańskich działaczy partyjnych.
Wiceprezeską stowarzyszenia Podhale Nasz Dom, które w ostatnich latach otrzymało 3,7 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości, jest dyrektorka biura poselskiego Edwarda Siarki, byłego szefa Lasów Państwowych, polityka związanego ze Zbigniewem Ziobrą.
- Mam nadzieję, że nasz pomysł przyniesie pozytywne efekty - mówił Zbigniew Ziobro na spotkaniu z szefostwem Związku Podhalan o przekazywaniu tej organizacji pół miliona złotych rocznie bez konkursu. Wcześniej wspólnie protestowali przeciwko ministrowi kultury Piotrowi Glińskiemu, który broni dotacji na powstający film o czasach Goralenvolku.
W przyszłym tygodniu w Polsce odbędą się obrady w ramach Konwencji Karpackiej, która ma za zadanie chronić przyrodę tych gór. Greenpeace na spotkaniu zamierza przedstawić delegatom swoje postulaty dotyczące planu ochrony Karpat. Ekolodzy zwracają też uwagę na zawłaszczenie Lasów Państwowych przez ludzi Zbigniewa Ziobry.
- Za co mamy kupić opał na zimę? - pytali górale ministra Ziobrę w Nowym Targu. W odpowiedzi usłyszeli długi monolog o zamykaniu polskich kopalń przez Unię Europejską.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro oraz minister klimatu i środowiska Edward Siarka w Nowym Targu skrytykowali chęć podniesienia unijnych celów pochłaniania dwutlenku węgla przez lasy. Twierdzą, że będzie to oznaczało utratę pracy przez 400 tys. ludzi oraz upadek firm budujących domy drewniane i szkieletowe oraz produkujących meble.
Politycy PiS próbują osłabić Solidarną Polskę w mateczniku Zjednoczonej Prawicy - na południu Małopolski i na Podkarpaciu. Między działaczami tych formacji trwa wypominanie, kto tuż przed napaścią Rosji na Ukrainę częściej przyrównywał Unię Europejską do Związku Radzieckiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.