W nocy z soboty na niedzielę z granicy polsko-słowackiej zniknęły punkty kontrolne Straży Granicznej, na których sprawdzano pojazdy oraz dokumenty osób nimi podróżujących. Podczas blisko 5-miesięcznego okresu na małopolskim odcinku granicy skontrolowano blisko 1,5 miliona osób.
14 kurdyjskich migrantów zatrzymali w niedzielę w Dolinie Chochołowskiej funkcjonariusze Karpackiego Oddziału Straży Granicznej.
Grupa 35 osób, w tym kobiety i dzieci, została wyrzucona przez kierowcę autobusu na łące nieopodal Jaworzyny Tatrzańskiej przy polsko-słowackiej granicy.
Po tym, jak Niemcy rozpoczęły wzmożone kontrole na granicach z Czechami i Austrią, szlak bałkański przesunął się błyskawicznie w stronę Polski. To dłuższa droga i jak do tej pory nie tak pilnie strzeżona.
W czwartek późnym wieczorem na drodze ekspresowej S7 w Krzeczowie samochód Straży Granicznej zderzył się z busem, którym podróżowało 28 osób. Do zdarzenia doszło w trakcie pościgu funkcjonariuszy Straży Granicznej za migrantami.
Kierowca opla próbował uciec przed radiowozem Straży Granicznej - ucieczka zakończyła się kolizją na wysokości autostradowego węzła Brzesko. Jak się okazało, kierowca z Gruzji wiózł pięciu nielegalnych imigrantów z Syrii.
Wśród cudzoziemców, którzy nielegalnie przekroczyli polską granicę, było małe dziecko. Są to prawdopodobnie obywatele Syrii.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.