Dawno niewidziane w Polsce opady śniegu synoptycy zapowiedzieli na noc z czwartku na piątek. W górach chwyci silny mróz, sięgający poniżej minus 20 stopni.
Trwają ferie zimowe, Tatry przyciągają turystów. Tymczasem na szczytach temperatura spadnie poniżej -20 st. C, a odczuwalna może wynieść nawet -30 st. C. TPN apeluje o ostrożność i odpowiednie przygotowanie do górskich wypraw.
W lutym śniegu nie ma w Zakopanem i w Tatrach do granicy lasu. Na trasie narciarskiej w Kotle Gąsienicowym wystają kamienie, a kolejka w Kotle Goryczkowym w ogóle nie ruszyła. Tatrzański Park Narodowy odwołuje szkolenia z zimowej turystyki. Tymczasem w regionie planowane są kolejne inwestycje narciarskie.
Kardiolog Roman Piotrowski doznał zawału podczas zimowej wycieczki na Halę Gąsienicową w Tatrach. W górach zdążyli go odratować ratownicy TOPR, jednak mężczyzna zmarł po kilku dniach w zakopiańskim szpitalu.
U wylotu Doliny Chochołowskiej - już poza terenem Tatrzańskiego Parku Narodowego - stanął na lawecie sztuczny Giewont. Taką formę przybrał przenośny stragan, by przyciągnąć turystów.
Początek lutego to czas ferii między innymi dla mieszkańców Warszawy i Mazowsza. Na Podhalu zapowiadane są lekkie opady śniegu, niewielki mróz i słońce.
Na aukcji sztuki w Warszawie zgromadzono blisko 130 prac, związanych z Podhalem. Wśród nich: dzieła Zofii Stryjeńskiej, Stanisława Ignacego Witkiewicza czy Rafała Malczewskiego. Góralskie krzesło wyceniono na 45 tys. zł, obrazy Witkacego sięgają 900 tys. zł.
Podczas wsiadania dziewczynka źle zajęła miejsce na krzesełku i spadła w okolicach dolnej stacji wyciągu - informuje zakopiańska policja.
Policjanci zatrzymali 33-letnią pijaną matkę, która wraz z ośmioletnią córką chciała przenocować w wiacie śmietnikowej na osiedlu w Krakowie. Policjanci w Zakopanem znaleźli mężczyznę śpiącego na ławce na Krupówkach przy -10 st. C. Są też przypadki hipotermii we własnym domu, gdy samotnego seniora nie stać na wysokie opłaty za ogrzewanie.
Na tydzień przed rozpoczęciem ferii zimowych nie ma dużego zainteresowania wypoczynkiem pod Tatrami. Właściciele największej w Polsce bazy noclegowej, jaką mamy w Zakopanem, załamują ręce.
W ciągu ostatnich trzech dni pod Tatrami spadło około 30 cm śniegu. Lokalne drogi na Podhalu są miejscami nieprzejezdne, a ilość białego puchu jest tak duża, że w Zakopanem planowany jest wywóz śniegu jeszcze w tym tygodniu.
Na Podhalu śnieg i mróz. W Tatrach zawieje i zamiecie, szlaki są mocno oblodzone, nawet te najniżej położone w dolinkach reglowych. TOPR, po licznych interwencjach w ostatnich dniach, apeluje do turystów, by podczas ferii zwrócili uwagę na prawdziwie zimowe warunki w górach.
Popularny wśród turystów serwis ostrzega: "Przypominamy! Zachód słońca nad Morskim Okiem w święta odbędzie się ok. 15.47. Potem będzie ciemno aż do 7 rano! I zimno!"
Większa część parku miejskiego, który przez lata był przestrzenią otwartą dla spacerowiczów, teraz zostanie ogrodzona i udostępniona wyłącznie osobom, które zapłacą za bilet. Powód? Prywatna firma uruchomi tam "Krainę świateł". - To jest zdzierstwo - denerwują się mieszkańcy.
Na Kasprowym Wierchu zalega 30-centymetrowa warstwa śniegu. Do świąt Bożego Narodzenia spodziewane są kolejne opady w Tatrach, ale czy nie będzie jeszcze odwilży? Zapytaliśmy synoptyków.
Stowarzyszenie Gmin Górskich domaga się wprowadzenia regulacji obowiązujących w Austrii, Słowacji oraz Czechach. Swoje stanowisko samorządowcy chcą przestawić Ministerstwu Infrastruktury.
Ze świątecznej oferty górali zamierzają skorzystać Niemcy, Brytyjczycy, Francuzi czy Hiszpanie, którzy mają już dość komercyjnych świąt w swoich ojczyznach.
Intensywne śnieżyce i wiatr wiejący w porywach do 130 km/h to nie jedyne zagrożenia czyhające na turystów w Tatrach. TOPR po raz pierwszy tej jesieni ostrzega przed zagrożeniem lawinowym.
Na terenie południowej małopolski pojawiły się opady śniegu. - Za zimowe utrzymanie dróg odpowiedzialny jest cały sztab ludzi, którzy planują, przygotowują i koordynują odśnieżanie małopolskich tras - zapewnia Kacper Michna z GDDKiA.
Do miasta pod Giewontem zjeżdżają bezdomni z całego kraju. Pracownicy MOPS-u dostrzegają nowy niepokojący trend: to coraz częściej ludzie młodzi i coraz więcej kobiet. Tylko nieliczni podejmują próby wyjścia z kryzysu: - Na Krupówkach pełno jest ogłoszeń, że zatrudnią kogokolwiek. Guzik prawda, byłem, pytałem, odprawili mnie z kwitkiem. Kto przyjmie takiego jak ja? - pyta mężczyzna, który pod gołym niebem śpi od 14 lat.
Zwiększona liczba lotów do Polski ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich w grudniu zapowiada najazd arabskich gości na Zakopane w Święta Bożego Narodzenia oraz Sylwestra. Na jakie atrakcje liczą?
Po kilku dniach opadów śniegu w Tatrach, spoza chmur wyszło słońce, ukazując Morskie Oko całe w bieli. Zachwycając się bajkowymi widokami, nie możemy jednak ani na chwilę zapominać, że na szlakach może być niebezpiecznie. Świeży śnieg nie związał się z podłożem, stąd istnieje większe ryzyko lawin.
Niespodziewany, kilkudniowy powrót zimy, a wraz z nim intensywne opady śniegu pozwoliły na wydłużenie sezonu narciarskiego w Tatrach. Wzrosła jednak liczba lawin, które uruchamiają się samoczynnie, zagrażając turystom.
Po ciepłych i słonecznych tygodniach w góry powróciła zima. Od kilku dni wysoko w górach sypie śnieg. W Zakopanem po kilku dniach deszczu rozpoczęły się opady śniegu. W Tatrach znacznie pogorszyły się warunki turystyczne. Trudne i nie przewidywalne warunki były prawdopodobnie przyczyną śmierci skiturowca w lawinie.
Na Kasprowym Wierchu leży 116 cm śniegu, natomiast na Babiej Górze - ok. 130 cm.
W ostatnich dniach lutego TPN przestrzegł turystów przed rozmarzającą taflą Morskiego Oka, co zwykle działo się w kwietniu. Miesiąc wcześniej w Tatrach zakwitły pierwsze krokusy. Niedźwiedzie nie chcą już spać. Nawet bobry pojawiły się już na wysokości ok. 1400 m n.p.m.
Słupki termometrów pokazują kilkanaście stopni powyżej zera. W powietrzu czuć wiosnę, ale meteorolodzy podają, że zimne dni nie odeszły już na dobre. Prognozy mówią o zimnej Wielkanocy. Z deszczem, a nawet śniegiem.
Po śniegu na nizinach ani śladu, kilkunastostopniowe dodatnie temperatury. Choć w kalendarzu połowa lutego, my czujemy wiosnę. A wraz z nami ptaki, które w ciepłym mieście odzywają się coraz głośniej. Patrzymy na klucz żurawi czy gęsi i pytamy z troską: To nie za wcześnie?
Co najmniej kilka kolizji - to wstępny bilans intensywnych opadów śniegu na Podhalu. Za to turystom, którzy przyjechali do Zakopanego na ferie, poprawiły się humory.
Wiejący z Tatrach huraganowy wiatr wyrządza szkody. W nocy zerwał fragment dachu w schronisku PTTK w Dolinie Pięciu Stawów, w dzień unieruchomiono kolejki na Kasprowy Wierch.
Turyści, których porwała lawina w rejonie Kondrackiej Przełęczy, nie zdawali sobie sprawy, w jak niebezpieczny teren wchodzą przy obowiązującym trzecim stopniu zagrożenia lawinowego. To rejon, do którego stosunkowo łatwo dotrzeć z Zakopanego.
W weekend w Tatrach spadnie nawet 30 cm śniegu, natomiast w Zakopanem i okolicach ok. 20 cm. Wysoko w górach będzie wiał także mocny wiatr, osiągający w porywach do 85 km/godz.
Jeszcze nie ma kalendarzowej zimy, a Zakopane już ma problem z dużą ilością śniegu. Od kilku dni trwa akcja usuwania go z ulic o największym nasileniu ruchu.
Na terenie całego województwa od rana doszło do szeregu wypadków i kolizji. Tymczasem zapowiadane od przyszłego tygodnia ocieplenie rodzi kolejne niebezpieczeństwo: mokry śnieg zalegający na dachach wielu budynków może doprowadzić do katastrofy budowlanej.
Według IMGW w kolejnych dniach silny mróz pojawi się w całej Polsce.
Do zdarzenia doszło w niedzielny wieczór w Spytkowicach. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
Wysoko w Tatrach szlaki są zaśnieżone i niewidoczne. Do tego dochodzi niski pułap chmur, który czasami ogranicza widoczność do zaledwie kilkudziesięciu metrów.
Tegoroczna zima - która opadami śniegu i mrozami dała o sobie znać w całej Polsce - może przyczynić się do wprowadzenia w naszym kraju, podczas takiej aury, obowiązkowej wymiany opon na zimowe.
IMGW ogłosiła trzeci stopień zagrożenia meteorologicznego dla południowej Małopolski. Intensywne opady śniegu zaczną się w piątek i potrwają do niedzieli.
- Pogoda nam w tym roku sprzyja. Dawno tak nie było. Nocami temperatura spada poniżej minus 10 stopni Celsjusza, w dzień nie podnosi się powyżej minus 4. To powoduje, że armatki śnieżne pracują całą dobę - mówi Adam Marduła z Tatry Super Ski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.