Troje polskich wspinaczy utknęło w sobotni wieczór na południowej ścianie Kieżmarskiego Szczytu w Tatrach. Pomocy ze strony ratowników słowackiej HZS doczekali się w niedzielny poranek.
W środę po godz. 17 w rejonie Giewontu piorun poraził turystę. Ratownicy TOPR, którzy dotarli na miejsce śmigłowcem, po intensywnej reanimacji zabrali mężczyznę do szpitala w Zakopanem. Niestety, jego życia nie udało się uratować.
Nie byli to jedyni Polacy, którym słowaccy ratownicy ruszyli na ratunek.
Mężczyzna po prawie tygodniu spędzonym w zakopiańskim szpitalu odzyskał przytomność. Pozytywne zakończenie historii nie byłoby możliwe, gdyby nie zachowanie policjantów i strażaka, którzy natychmiast przystąpili do udzielenia 71-latkowi pierwszej pomocy.
Pod Tatry na majówkę zjechały tłumy turystów. Wielu z nich wybiera się w góry, choć na szlakach panują trudne warunki. TOPR informuje o pierwszej poważniej akcji tego weekendu.
Kobieta znajdowała się na wysokości ponad 1200 m n.p.m. Była wyczerpana, nie była w stanie kontynuować wędrówki.
Ranna turystka została przetransportowana śmigłowcem TOPR do szpitala.
Grotołaz podczas pokonywania jednej ze studni spadł z wysokości czterech metrów. Ratownicy TOPR przetransportowali poszkodowanego do szpitala.
Polskim speleologom, którzy utknęli w jaskini Lamprechtsofen w Austrii, udało się wydostać na powierzchnię ziemi. Są zdrowi, mają jedynie objawy lekkiej hipotermii.
Austriackim ratownikom udało się nawiązać kontakt z polskimi speleologami, którzy utknęli w jaskini Lamprechtsofen. Wszyscy uczestnicy wyprawy badawczej żyją, są jednak w lekkiej hipotermii. Ratownicy przedstawili trzy scenariusze akcji ratunkowej.
Minionej nocy słowaccy ratownicy Horskiej Zachrannej Służby uratowali łącznie pięciu Polaków, którzy nie potrafili zejść ze Złotej Turni.
Władze Gorczańskiego Parku Narodowego zaapelowały do turystów, aby ci nie zbaczali ze szlaków oraz nie wędrowali po górach nocą. Jest duże niebezpieczeństwo, że spłoszą w ten sposób zwierzęta, a te - ze względu na utrudniony dostęp do pokarmu - może czekać nawet śmierć.
Grupa uczniów wraz z dwoma opiekunami próbowała nocą przedostać się z Turbacza do Ochotnicy. Utknęła na wysokości prawie 1200 m n.p.m.
Od piątku 28 stycznia działania ratowników TOPR wspiera śmigłowiec policyjny. Sokół już przyleciał do Zakopanego.
Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego podają więcej szczegółów trudnej akcji ratunkowej na Kopie Kondrackiej. Okazuje się, że turyści byli kompletnie nieprzygotowani do podróży - nie mieli nawet raków czy czekanów.
Ratownicy polscy i słowaccy w Tatrach poszukują Andrzeja Śmietany. Mężczyzna ostatni raz był widziany był pomiędzy Wołowcem a Starorobociańskim. TOPR apeluje o pomoc do tych, którzy 12 stycznia byli na Grani Tatr Zachodnich i mogli wiedzieć zaginionego.
Ładna, słoneczna pogoda sprawiła, że wielu turystów wybiera się w wyższe partie Tatr, nie zdając sobie sprawy z czekających ich trudności. We wtorek po południu w góry wyleciał śmigłowiec TOPR. - Ratownicy polecieli po turystę, który utknął w rejonie Granatów - mówił Piotr Konopka, ratownik dyżurny TOPR.
Wezwanie przyszło od dwóch turystów we wtorek po godz. 16. Mężczyźni z powodu ciemności i śniegu utknęli w rejonie Kozich Czub na Orlej Perci. Nie byli w stanie samodzielnie zejść.
To był bardzo ciężki weekend dla ratowników TOPR: kiedy kończyli jedną akcję ratunkową w Tatrach, zaraz zaczynali kolejną. Najtrudniejszą przeprowadzili na Wołoszynie.
Tatry. Po 10 godzinach działań zakończyła się całonocna wyprawa ratunkowa po czwórkę turystów, którzy utknęli poza znakowanym szlakiem na Wielkiej Galerii Cubryńskiej.
Bezpieczniejsze od lotu śmigłowcem, niejednokrotnie szybsze w dotarciu do poszkodowanego, potrafiące przekazywać komunikaty od ratowników czy przenosić małe przedmioty. Drony nabierają coraz większego znaczenia w akcjach poszukiwawczych i ratowniczych TOPR.
Sukcesem zakończyła się bezprecedensowa akcja poszukiwawcza w Tatrach, do której doszło pod koniec października. Dwie osoby, które po zmroku zabłądziły w rejonie Doliny Pięciu Stawów, odnaleźli piloci TOPR za pomocą dronów.
Ratownicy Grupy Podhalańskiej GOPR przez kilka godzin poszukiwali dwóch kobiet, które zgubiły się w rejonie Polany pod Wysoką. Turystki - całe i zdrowe - odnaleziono po północy w potoku Kamionka.
22 sierpnia 2019 na zawsze zapisze się jako jeden z najtragiczniejszych dni w historii Tatr. W wyniku uderzenia pioruna zginęły cztery osoby, a 157 zostało rannych.
Polski turysta zadzwonił pod numer alarmowy, informując, że jego kolega utknął w rejonie Wrót Chałubińskiego po stronie słowackiej i jest wyczerpany do tego stopnia, że nie jest w stanie samodzielnie zejść z gór.
Tragedia w rejonie pienińskich Jaworek. Turysta będący na wycieczce nagle stracił przytomność. Mimo ponadgodzinnej reanimacji nie udało się uratować życia mężczyzny.
Panika i blokada psychomotoryczna spowodowały, że śmigłowiec TOPR musiał ściągać z grani w Tatrach ojca z dwiema córkami. Turystom nic się nie stało, ale po wylądowaniu, nie tłumacząc i nie przepraszając, oddalili się szybko od siedziby ratowników.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.