- Mamy nadzieję, że rzeki nie wystąpią z brzegów i nie będzie powodzi. Wezbrany nurt górskich rzek w Polsce jest okazją do spływu, porównywalnego z tymi w Alpach - mówią fani kajakarstwa górskiego, którzy tłumnie przybywają na Podhale nad brzegi Dunajca i Białki.
Srebrna medalistka igrzysk w Paryżu Klaudia Zwolińska już wróciła w rodzinne strony Beskidu Sądeckiego. Wkrótce razem z władzami miasta ma otworzyć nowy tor kajakowy na Dunajcu.
- Kajakarstwo górskie nie jest zbyt popularną dyscypliną w skali Polski. Ja jestem z południa kraju, gdzie mamy górski nurt Dunajca - Klaudia Zwolińska, srebrna medalistka olimpijska z Paryża, cieszy się ze swego miejsca zamieszkania.
Ostatni rok przyniósł wysyp ofert konkurencyjnych wobec spływu flisackimi tratwami po Dunajcu. W tym takie, które łączą wycieczkę rowerem i spływ kajakiem lub pontonem. Flisacy tej konkurencji się nie boją, zwracają za to uwagę na niebezpieczeństwo, jakie stwarzają pontony i kajaki.
Podhale, Spisz i Orawa od wejścia Polski i sąsiedniej Słowacji do Unii Europejskiej notują coraz większe zyski z turystyki. Mieszkańcy regionu bogacą się m.in. dzięki unijnym dotacjom, certyfikatom na produkty regionalne i otwarciu granicy w rejonie Tatr.
W poniedziałek flisacy pienińscy rozpoczną 192. sezon spływu Przełomem Dunajca. W tym sezonie pracę na łodziach rozpocznie 16 nowych flisaków. Turyści zapłacą na spływ nieco więcej niż w ubiegłym roku.
To już ostatnie dni, kiedy można popłynąć tratwami przez przełom Dunajca w Pieninach. Sezon na spływy malowniczą trasą wijąca się u stóp Trzech Koron i Sokolicy trwa od kwietnia do końca października.
Droga rowerowa prowadząca wzdłuż Dunajca od Leśnickiego Potoku do mostu w Czerwonym Klasztorze będzie zamknięta do 31 sierpnia.
Pod koniec czerwca minister kultury Piotr Gliński wpisał na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego "Tradycje flisackie na Dunajcu", twierdząc, że w ten sposób ta wielowiekowa i widowiskowa tradycja lepiej będzie chroniona.
Flisacy pienińscy z obu stron polsko-słowackiego, granicznego Dunajca - mówiący tą samą gwarą - podczas spływu opowiadają turystom, że Janosik przeskoczył przez Dunajec. Pokazują dokładne miejsce, gdzie to się miało wydarzyć. Skok Janosika jest nawet zaznaczany na mapach.
Premier Mateusz Morawiecki przyjechał w czwartek do Małopolski, by najpierw w Krakowie wmurować kamień węgielny pod rozbudowę kampusu medycznego, na który rząd nie dał pieniędzy, a potem otworzył most nad Dunajcem, którym kierowcy jeżdżą od grudnia.
Choć na Podhalu zima ma się dobrze, w sobotę 1 kwietnia tradycyjnie rozpoczyna się już 89. turystyczny sezon flisacki. Za spływ przełomem Dunajca zapłacimy więcej niż w ubiegłym roku.
Poniedziałek to ostatni dzień w tym roku, kiedy można popłynąć tratwami przez przełom Dunajca w Pieninach. Malownicza trasa wije się u stóp Trzech Koron i Sokolicy, sezon trwa tu od początku kwietnia do końca października.
Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie ogłosił przetarg na wykonanie kładki, łączącej Szczawnicę z Krościenkiem nad Dunajcem. Powstanie ona w ramach trasy rowerowej VeloDunajec, będzie połączona z istniejącymi już ścieżkami.
Górale z Pienin i Spisza obawiają się sprzedaży ZEW w Niedzicy. Przeciwko zmianom właścicielskim w spółce protestuje rada gminy Łapsz Niżnych oraz rada powiatu nowotarskiego. Jak na razie rządzący milczą - niewykluczone, że zmieni się to wraz z czwartkową wizytą w Niedzicy gości z Ministerstwa Aktywów Państwowych.
Na Dunajcu ratownicy Grupy Podhalańskiej GOPR przeprowadzili szkolenie dla flisaków z zakresu pierwszej pomocy i obsługi sprzętu do jej udzielania.
Protestują słowaccy flisacy, którzy sprzeciwiają się opłacie wprowadzonej przez gminę Leśnica na drodze dojazdowej w pobliżu Chaty Pieniny.
Do odwołania nieczynne będą promy kursujące po Wiśle i Dunajcu. Powodem jest wysoki poziom wody. Zalane są też odcinki Wiślanej Trasy Rowerowej.
W sobotę i niedzielę 19 i 20 czerwca w Krościenku nad Dunajcem będzie można się zaszczepić się przeciw COVID-19 jednodawkową szczepionką Johnson & Johnson. Aby przyjąć szczepionkę, wystarczy przyjść z dowodem osobistym i zaczekać na swoją kolej - bez wcześniejszego zapisywania się na konkretny termin czy godzinę.
IMGW ogłosił drugi stopień ostrzeżenia przed intensywnymi opadami w południowo-zachodniej części Małopolski. Najgorsza sytuacja w całym województwie - jeżeli chodzi o poziom wód - panuje w powiecie nowotarskim.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.