- Mamy nadzieję, że rzeki nie wystąpią z brzegów i nie będzie powodzi. Wezbrany nurt górskich rzek w Polsce jest okazją do spływu, porównywalnego z tymi w Alpach - mówią fani kajakarstwa górskiego, którzy tłumnie przybywają na Podhale nad brzegi Dunajca i Białki.
Środa 13 września ma być ostatnim tak ciepłym dniem tego miesiąca. W drugiej połowie września ochłodzi się.
W czwartek rano temperatura w Zakopanem spadła do 9 st. C, a wysoko w Tatrach padał już nawet śnieg.
Według synoptyków opady deszczu potrwają do piątku. "Nie wyklucza się wezbrania lokalnych rzek i potoków, które mogą doprowadzić do lokalnych podtopień" - ostrzegają meteorolodzy.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie II stopnia przed silnym deszczem i burzami. Obowiązuje do niedzieli.
Ze względu na niekorzystne warunki do uprawiania turystyki na tatrzańskich szlakach panują pustki. Tymczasem przyrodnicy TPN przestrzegają przed wychodzeniem w góry.
Mimo że interwencje strażaków ustały, to wciąż utrzymuje się wysoki poziom wód na Podhalu. Na Orawie podtopienia przeszkodziły kupcom i mieszkańcom Jabłonki w przeprowadzeniu cotygodniowego jarmarku.
Zalane piwnice budynków, zatkane przepusty drogowe czy nieprzejezdne drogi. Strażacy na terenie Podhala tylko nocą interweniowali prawie 40 razy.
Coraz trudniejsza sytuacja hydrologiczna w Małopolsce. Przekroczone są stany alarmowe na Szreniawie i Białej. W powiecie krakowskim 1431 odbiorców nie ma prądu.
"Uwaga, dziś (31.08) i jutro intensywne opady deszczu. Możliwe gwałtowne wezbrania rzek. Przygotuj się na ewentualne podtopienia" - SMS-y tej treści otrzymali dzisiaj rano mieszkańcy Małopolski. Najwyższy stopień ostrzeżenia przed intensywnym deszczem Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał dla południowych powiatów Małopolski i Śląska.
Na niektórych rzekach na Podhalu brakuje kilkunastu centymetrów do ogłoszenia stanu alarmowego. Tymczasem prognozy pogody na następne dni zapowiadają kolejne opady deszczu.
Kolejne dni w Tatrach będą chłodne i deszczowe, a maksymalna temperatura w tygodniu nie przekroczy 10 stopni Celsjusza.
Podhale. W wyniku długich i intensywnych opadów woda wdarła się co najmniej do budynków na terenie powiatu nowotarskiego i tatrzańskiego. Zalane zostały główne drogi, a w Rabie Wyżnej osunęła się ziemia.
Burze, silny wiatr i deszcz, który może spowodować podtopienia - synoptycy przestrzegają przed złymi warunkami pogodowymi w weekend w Małopolsce. IMGW wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia.
Ciepło i słonecznie, z minimalnymi opadami deszczu - taki będzie ostatni dzień długiego weekendu w Krakowie i Małopolsce. Ale pamiętajmy, że w pogodzie nie wszystko da się przewidzieć.
W Krakowie przed południem zaczął padać deszcz. Jeśli przestanie, to na krótko i na słońce nie ma co liczyć.
Kilka dni deszczów, a szczególnie ostatnie ulewne opady nad Podhalem i Orawą spowodowały, że ziemia jest nasiąknięta wodą jak gąbka, nie jest już w stanie przyjmować wody.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.