Ratownicy GOPR z Grup Beskidzkiej, Krynickiej i Podhalańskiej pomagają na terenach objętych powodzią.
Wyruszyli w pierwszą sobotę września na tatrzańskie szczyty, aby spełnić marzenia osób z niepełnosprawnościami. Wśród celów, jakie obrali, były: Rysy, Gęsia Szyja, Morskie Oko, Kasprowy Wierch, Kościelec i Hala Gąsienicowa.
W centrum powiatu nowotarskiego, w Ludźmierzu, otwarto Centrum Pomocy Dzieciom. Znajdą w nim pomoc dzieci do 18. roku życia krzywdzone przez dorosłych, a także ofiary przemocy rówieśniczej.
Narciarz z Polski, zjeżdżając z Chopoka, utknął w ciemnościach i mgle. W dodatku doznał kontuzji nogi. Po chwili dołączyli do niego trzej narciarze z Ukrainy. Pomogli im ratownicy HZS.
Rozpoczęła się 22. edycja Szlachetnej Paczki. W sieci udostępniono Bazę Rodzin, które czekają na pomoc w tym roku. Są też tysiące historii.
Wskutek upadku na szlaku nastolatek doznał bardzo głębokiego rozcięcia lewego podudzia.
Poszkodowani sobotnią ulewą mieszkańcy podhalańskich miejscowości będą mogli liczyć na zasiłki z Urzędu Gminy i Urzędu Wojewódzkiego, a także na pomoc finansową od rodaków z Chicago.
Chcemy wesprzeć szpital wojskowy i ośrodek psychiatryczno-neurologiczny w położonym niedaleko Winnicy Bracławiu.
Mężczyzna, który zatrzymał się koło radiowozu, oświadczył, że pilnie musi dostać się do Zabrza na przeszczep nerki. Przez całą Małopolskę kolejne patrole drogówki eskortowały pacjenta, który pilnie potrzebował pomocy.
Sześć rodzin pogorzelców nadal czeka na swój nowy dom - mimo że od "wielkiej tragedii" minął okrągły rok. To, co zdarzyło się po pożarze - spontaniczna pomoc Polaków z całego kraju - część mieszkańców Nowej Białej określa jako sprawdzian solidarności przed wojną w Ukrainie.
Stanisław Skupień jest szefem transportu w Tatrzańskim Parku Narodowym. Poprowadził transport 30 uchodźców z Ukrainy, w tym szóstki dzieci, na Palenicę Białczańską w Tatrach - tam, gdzie zaczyna się szlak nad Morskie Oko. Kolejnych 19 osób pracownicy TPN przywieźli do wsi Małe Ciche.
Mieszkańcy niemieckiego miasta Radevormwald przywieźli do Nowego Targu m.in. żywność, środki higieniczne, koce i ubrania. Ukraińcy z darów będą mogli skorzystać w miejskich magazynach, których na Podhalu powstaje coraz więcej.
Górale chcą zaoferować uchodźcom z Ukrainy noclegi, natomiast za wschodnią granicę ma zostać wysłana żywność oraz produkty codziennego użytku.
Wypadek w Tatrach. Krakowski strażnik miejski uratował turystę, który poślizgnął się i spadł ze stromego zbocza około 200 metrów w kierunku Doliny Pięciu Stawów Polskich.
Co roku krakowskie stowarzyszenie Krzysiek Pomaga Pomagać wspiera osobę, dla której są zbierane pieniądze na leczenie. W nadchodzącym roku będzie nią Agnieszka Pikulska. Akcja zaczyna się od sylwestrowego biegu.
"Gdy trzeba udzielić przybyszom pomocy, nie wolno nam się od tego uchylać" - przekonuje abp Stanisław Gądecki i ogłasza ogólnopolską zbiórkę funduszy na rzecz uchodźców na polsko-białoruskiej granicy. Odbędą się one w niedzielę, 21 listopada we wszystkich kościołach.
W ciągu trzech dni na Podhalu udało się zebrać pieniądze na zakup m.in. dwustu par grubych, wełnianych góralskich skarpet, które mają trafić do uchodźców koczujących w lesie na polsko-białoruskiej granicy.
Piotr Pustelnik, Andrzej Bargiel, Łukasz Kocewiak, Jarosław Botor i Bogusław Magrel włączyli się w pomoc dla ogarniętego terrorem Afganistanu. Namawiają m.in. do wsparcia zbiórki pieniężnej Polskiej Misji Medycznej, która trafi do szpitali w Paktika i Mazar Il Sharif.
Politycy lubią pokazać się w telewizji na żywo z miejsca tragedii i obiecać pomoc. Liczą, że wzrosną im słupki poparcia w całym kraju. Taki jest niestety mechanizm działania rządzących.
Siedzę teraz i odpoczywam, patrzę na rozpruty dom. Zionie z niego, co nie?
1 mln zł otrzymała gmina Nowy Targ na pomoc poszkodowanym w pożarze w Nowej Białej. Trafią do pięciu rodzin, które straciły swoje domy.
Już prawie 700 tys. zł udało się uzbierać w jednej ze zbiórek pieniężnych na rzecz mieszkańców Nowej Białej poszkodowanych w wyniku sobotniego pożaru. Wciąż potrzebna jest jednak pomoc rzeczowa. Na wagę złota stają się wiertarki, gwoździe, młotki, wiadra czy łopaty.
Od wczesnych godzin porannych do Nowej Białej przywożone są napoje, posiłki, ubrania, zabawki oraz środki czyszczące. To zasługa mieszkańców z całego Podhala, którzy zorganizowali gigantyczną pomoc charytatywną dla pogorzelców. Nadal brakuje niektórych środków oraz psychologów - stan psychiczny mieszkańców jest dramatyczny.
Niedziela w Nowej Białej mija na oględzinach pogorzeliska, szacowaniu strat oraz wzajemnej sąsiedzkiej pomocy. Wsparcie dla 24 rodzin, które w wyniku pożaru straciły dobytek, rano zapowiedział premier, a po południu przekazanie ponad miliona złotych zapowiedział marszałek małopolski Witold Kozłowski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.