Poszkodowani sobotnią ulewą mieszkańcy podhalańskich miejscowości będą mogli liczyć na zasiłki z Urzędu Gminy i Urzędu Wojewódzkiego, a także na pomoc finansową od rodaków z Chicago.
W wyniku sobotnich (20.08) nawałnic najbardziej ucierpiały miejscowości Ciche i Ratułów w gminie Czarny Dunajec.
W sobotnie popołudnie ratownicy TOPR trzykrotnie ruszali na ratunek. Wśród poszkodowanych znalazł się 10-letni chłopiec, który spadł z wysokości.
Podhalańskie miejscowości, m.in. Ciche Górne czy Ratułów, znalazły się pod wodą. Po ulewie rwąca rzeka płynęła środkiem miejscowości, zalewając stojące przy drodze posiadłości i porywając pozostawione na zewnątrz rzeczy.
Mimo że interwencje strażaków ustały, to wciąż utrzymuje się wysoki poziom wód na Podhalu. Na Orawie podtopienia przeszkodziły kupcom i mieszkańcom Jabłonki w przeprowadzeniu cotygodniowego jarmarku.
Coraz trudniejsza sytuacja hydrologiczna w Małopolsce. Przekroczone są stany alarmowe na Szreniawie i Białej. W powiecie krakowskim 1431 odbiorców nie ma prądu.
Droga krajowa nr 75 między Krakowem a Nowym Sączem zablokowana. Po kilkugodzinnych opadach deszczu wylała rzeka w Witowicach Dolnych. Na miejscu strażacy i policja udrażniają ruch.
Kierowcy przez cały weekend będą kierowani na objazdy, a na pasażerów kolei czekać będzie zastępcza komunikacja autobusowa.
Podhale. W wyniku długich i intensywnych opadów woda wdarła się co najmniej do budynków na terenie powiatu nowotarskiego i tatrzańskiego. Zalane zostały główne drogi, a w Rabie Wyżnej osunęła się ziemia.
Od czwartku południową i południowo-wschodnią Polskę czekają intensywne deszcze i burze. IMGW ostrzega - możliwy nawet silny grad.
Zalane domy pogorzelców, zabite zwierzęta, ślimacząca się odbudowa. Nowa Biała nadal walczy ze skutkami gigantycznego pożaru sprzed miesiąca. Niestabilna pogoda ostatnich dni wyrządziła mieszkańcom kolejne straty.
Turyści korzystający z Ścieżki Pienińskiej w deszczowe dni muszą zwracać uwagę na niebezpieczeństwo związane z osuwiskami. Tylko w ostatnich dniach lawina ziemi i kamieni zablokowała przejazd tamtejszą drogą.
- Prewencyjnie ewakuowaliśmy wszystkie obozy harcerskie na terenie Małopolski. W samych Gorlicach była setka młodych. Noc na szczęście była spokojna. Teraz pomagamy w odpompowywaniu piwnic, usuwamy żwir z zalanych dróg i posesji - mówi Sebastian Woźniak z Wojewódzkiej Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.
Około południa mieszkańcy powiatu tatrzańskiego musieli radzić sobie z dużymi opadami deszczu. Na krótki moment wylały rzeki, podtopionych zostało kilka piwnic w Zakopanem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.