Mija blisko rok od zaginięcia polskiego turysty w rejonie Lodowego Szczytu, po słowackiej stronie Tatr. Górscy ratownicy uważają, że to najbardziej zagadkowa sprawa, z jaką mieli do czynienia.
Ratownicy górscy poszukują 39-latka z Polski, który zaginął po słowackiej stronie Tatr w połowie sierpnia. Zdobywał szczyty w Tatrach Wysokich.
To jedna z tych spraw, które nie dają spokoju przez długie lata. Licealistki z Warszawy zaginęły pod Tatrami w latach 90.
Ostatnia potwierdzona lokalizacja zaginionego turysty to Chuda Przełączka w masywie Ciemniaka. Mężczyzna był tam w sobotę, 25 listopada, tuż po godzinie 8 rano.
Z Białorusinem Pawłem Brelem od wielu dni nie ma kontaktu. Ślad urywa się w Rabce. 8 lipca 2023 r. pisał do znajomych, że idzie do młodzieży, która puszcza głośną muzykę z samochodu. To ostatnia wiadomość.
Niewykluczone, że do tak dramatycznego posunięcia Adama i Anetę Jagłów pchnęło wypalenie rodzicielskie. - To coraz częstszy problem w naszym społeczeństwie, i to w czasach, kiedy obecna władza kładzie tak duży nacisk na rodzinę - mówi Alicja Szczepańska, radna Krakowa i szefowa fundacji Twoja Widzialna Ręka.
Poszukiwane od kilku dni małżeństwo z Warszawy po nocy spędzonej we wsi Ždiar po słowackiej stronie Tatr prawdopodobnie wsiadło do taksówki i wróciło do Polski.
Parę z Warszawy nagrały kamery po słowackiej stronie Tatr. Kolejną noc spędzili tuż przy granicy, w słowackim pensjonacie.
Policja weryfikuje informacje, czy zaginione małżeństwo z Warszawy przebywa w Tatrach. Para miała być widziana w schronisku Murowaniec na Hali Gąsienicowej. W akcji uczestniczy TOPR.
Osoby, które znają Julię, widziały ją lub znają aktualne jej miejsce pobytu, proszone są o kontakt z tatrzańską policją: Komenda Powiatowa Policji w Zakopane, ul. Jagiellońska 32, telefon +48 478 347 400 (lub numer alarmowy 112).
Dziewczynka została odnaleziona przez policjantów w centrum Krakowa we wtorek (3 stycznia) przed południem. Była poszukiwana od Nowego Roku.
Wyszła nad ranem z domu i zaginęła - policja poszukuje zaginionej 11-latki z Poronina. Dziewczynkę zarejestrowały kamery monitoringu na dworcu w Krakowie. Policja podejrzewa, że 11-latka może być w Krakowie
Dziecko wyszło o 5 rano z domu. Trwa akcja poszukiwawcza.
Polscy i słowaccy ratownicy prowadzą w Tatrach poszukiwania 40-letniego Adama Szewczaka, którego ostatnio widziano w rejonie Kuźnic. Inny zaginiony turysta odnalazł się w schronisku w Dolinie Chochołowskiej.
Policyjne Archiwum X prowadzi dwie sprawy dotyczące turystów w Tatrach, starając się wyjaśnić dokładne przyczyny ich śmierci lub zaginięć. Są też szczątki osób, których tożsamości przez lata nie udało się ustalić.
Prokuratura podejmuje śledztwo w sprawie dwóch licealistek z Warszawy, które zaginęły 29 lat temu w Zakopanem. Śledczy będą sprawdzać ich DNA z informacjami w bazach danych, także zagranicznych. - To wynik odmiennej oceny prawnej "zaginięcia" nastolatek, która to ocena pozwala na dalsze prowadzenie śledztwa - argumentuje prokurator Leszek Karp, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu.
Anna Semczuk i Ernestyna Wieruszewska, dwie 17-letnie licealistki z Warszawy, wyszły z kwatery w Kościelisku i od tej pory wszelki ślad po nich zaginął. Teraz ich poszukiwaniami zajmą się policjanci z Archiwum X, którzy rozwiązują sprawy niewyjaśnionych dotąd zabójstw i zaginięć sprzed lat.
Cała trójka zmarłych pochodziła z zachodniej Małopolski - Andrychowa, Sułkowic i Roczyn.
Ciała zostały znalezione pod szczytem Małego Gerlacha i przetransportowane do Starego Smokowca.
Poszukiwania z użyciem śmigłowca utrudnia specyfika masywu Gerlacha: wiele miejsc jest niewidocznych z helikoptera.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.