82 centymetry - taką grubość miała 5 lutego pokrywa śniegu w Zakopanem. To sytuacja wyjątkowo rzadko spotykana w powojennej historii miasta.
W najbliższych dniach słupki rtęci pod Tatrami mogą wskazać nawet -30 st. C.
Poszkodowani znaleźli schronienie u rodziny. Tymczasem wedle meteorologów opady śniegu na Podhalu mają w następnych dniach zelżeć.
Korek na zakopiance w stronę Krakowa zaczyna się w Białym Dunajcu i kończy w Rdzawce. 22-kilometrowy odcinek drogi kierowcy pokonują w ok. dwie godziny. W niektórych wsiach pod Tatrami jest tyle śniegu na drodze, że można jeździć skuterami śnieżnymi. Odcięci od prądu są m.in. mieszkańcy Starego Bystrego, gdzie zwalone drzewa zerwały linie energetyczne. Pod Białym Dunajcem ewakuowano pasażerów pociągu.
Zakopianka pomiędzy Nowym Targiem a Rabką- Zdrojem jest zablokowana przez ciężarówki i samochody, które utknęły na stromym podjeździe.
Intensywne opady śniegu paraliżują drogi w Małopolsce. W Krakowie sytuacja na ulicach jest bardzo trudna. Wojewoda małopolski zwołał sztab kryzysowy, MPO wypuściło na drogi ponad 100 solarek i piaskarek. IMGW ostrzega przed śnieżycami, wiatrem i oblodzeniem
"Prosimy o zaniechanie jakiejkolwiek działalności górskiej. Lawiny mogą osiągać z pozoru bezpieczne dna dolin" - ostrzegają przyrodnicy z Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Wedle niektórych prognoz do niedzieli w Tatrach spadnie od 50 do nawet 80 cm śniegu. Nieco mniej będzie na Podhalu.
Pokrywa śnieżna w Tatrach powyżej 2000 m n.p.m. wynosi już 120 cm - i stale rośnie. Do tego dochodzi jeszcze wiatr wiejący z prędkością nawet 100 km/godz.
Mgły snujące się w dolinach i w niższych partiach, a nad nimi oświetlone słońcem wysokogórskie szczyty - takie widoki oglądali ci, którzy w piątek, 27 stycznia wjechali kolejką linową na szczyt Kasprowego Wierchu. - To zwiastun zmiany pogody - mówią górale.
Dla dzieciaków możliwość zjazdu na sankach albo ulepienia bałwana to prawdziwa gratka. W najbliższym czasie okazji do zabawy będzie niemało, bo ferie zimowe dla Małopolski rozpoczynają się już w piątek.
Ponad sto tysięcy domów było odciętych od prądu - to bilans weekendowych uszkodzeń. Mimo napraw w Małopolsce bez prądu nadal jest 24 tysiące odbiorców. Tauron nie nadąża z naprawami, do pracy zostały już skierowane siły z sąsiednich województw i firmy zewnętrzne. Gdzieniegdzie prąd wróci, jednak nie wcześniej niż w nocy.
Parę miesięcy później badałem płat śniegu pod Świnicą. Jego radioaktywność była 10 razy wyższa od tego, co zmierzyłem jesienią.
Ponad trzy godziny - tyle obecnie wynosi podróż z Zakopanego do Krakowa. I to pomimo braku opadów śniegu oraz panujących dobrych warunków pogodowych. Z godziny na godzinę aura ma się pogarszać.
W nocy zelżały opady śniegu, mimo to na podhalańskich drogach dalej zalega śnieg i błoto pośniegowe. Wiele chodników nie jest odśnieżonych. W Tatrach nadal obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego.
Na drogach ślisko, a będzie jeszcze trudniej - IMGW ostrzega przed kolejnymi intensywnymi opadami śniegu.
Kilka osób rannych - to wstępny bilans popołudnia na drogach Podhala. Od rana pod Tatrami intensywnie pada śnieg. Drogi są zaśnieżone i oblodzone. Część pługów i piaskarek eskortowana jest przez policyjne radiowozy, które pomagają im przedrzeć się przez korki. Wieczorem cała zakopianka pomiędzy Nowym Targiem a Rabką stanęła.
Meteorolodzy przewidują, że tylko do piątku na Podhalu spadnie nawet 30 cm śniegu.
W ciągu kilku godzin w niektórych miejscach na Podhalu spadło ok. 15 cm śniegu. Część dróg stała się biała i nieprzejezdna, doszło także już do pierwszych wypadków.
Po kilkunastu dniach odwilży i opadów deszczu w nocy na Podhalu ochłodziło się i pojawił się śnieg. W Tatrach sypie już od wczoraj, co znacznie pogorszyło warunki do uprawiania turystyki.
Stacja meteorologiczna na Kasprowym Wierchu zanotowała dziś podmuchy wiatru dochodzące do 115 km/h.
W najbliższych dniach w podgórskich miejscowościach może spaść 15 cm śniegu. Spodziewane jest też ochłodzenie.
Termometry pod Giewontem w Nowy Rok zmierzyły aż 16,7 st. C, wyrównując dotychczasowy rekord z 1925 roku.
Uwaga na silny wiatr w naszym regionie - w górach powieje nawet do 70 km/godz. Może też padać śnieg i deszcz. Temperatura nie przekroczy 9 st. C.
Prognozy pogody na okres świąteczno-noworoczny nie dają większych szans na białe podhalańskie święta
To była najzimniejsza noc tego miesiąca w Małopolsce. W większości podhalańskich miejscowości słupki rtęci spadły poniżej -15 st. C.
40 ratowników TOPR brało udział w sobotnich akcjach ratunkowych w polskiej części Tatr. Ostatnia z nich zakończyła się po godz. 22. Niestety, pod jedną z lawin zginął 19-latek. Tragiczne informacje nadeszły też ze Słowacji: tam zginęło dwoje turystów.
Współpraca pomiędzy Grupą Podhalańską GOPR a Instytutem Meteorologii i Gospodarki Wodnej - IMGW PIB zaowocowały szkoleniem, przeprowadzonym w Centrum Koordynacji Ratownictwa Górskiego GOPR, w Rabce.
Pada śnieg, temperatura spadła poniżej zera - na Podhalu pogarszają się warunki drogowe. W Zakopanem doszło do dwóch groźnych wypadków.
"Lawinowa jedynka" obowiązuje od wysokości 1900 m n.p.m. Szlaki zasypane są także w niższych partiach Tatr, wychodzący w góry muszą nastawić się również na solidny mróz sięgający -10 st. C.
Najtrudniejsza sytuacja jest w rejonie Zakopanego i Kościeliska. Pługi i piaskarki nie nadążają z odśnieżaniem, część lokalnych dróg pozostaje nieodśnieżona.
Jeszcze w tym listopadowym tygodniu mieszkańcy Małopolski będą mogli zobaczyć na termometrach niskie temperatury, sięgające minus 10 stopni.
Słoneczny poranek w piątek 11 listopada skusił wielu turystów do wyjścia na wycieczki w Tatry. Do końca weekendu w Tatrach i na Podhalu meteorolodzy zapowiadają ładną, słoneczną pogodę z temperaturami nie przekraczającym 10 stopni C.
W Krakowie mamy kolejny dzień pięknej, słonecznej jesieni. Wszystko za sprawką wyżu rozciągającego się nad środkową i wschodnią Europą. Meteorolodzy przewidują ciepły początek listopada, ale w drugiej połowie miesiąca prognozują śnieg.
Po piątkowym i sobotnim zachmurzeniu oraz opadach deszczu niedziela przyniesie cieplejsze powietrze. Termometry w Małopolsce pokażą nawet 20 stopni Celsjusza.
Po kilku dniach słonecznej aury pogoda na Podhalu powoli będzie się zmieniać.
Po mroźnej i obfitej w opady drugiej połowie września wysoko w Tatrach jest rekordowo gruba pokrywa śnieżna. Jak jednak prognozują meteorolodzy, jeszcze przed weekendem w górskie doliny zawita długo oczekiwane babie lato.
W ostatnich dniach tatrzańscy ratownicy - z obu stron polsko-słowackiej granicy - ratowali turystów przed zamarznięciem, musieli też ściągać zwłoki ofiar śnieżnej lawiny. Na szlakach jest bardzo niebezpiecznie.
Sprawdziły się zapowiedzi meteorologów, że lato w Tatrach zakończy się opadami śniegu. W nocy z soboty na niedzielę (17/18.09) znacznie się oziębiło, a słupki termometrów wskazywały 4 stopnie w Zakopanem i - 4 na Kasprowym Wierchu. W Tatrach spadł śnieg.
Weekend 18-19 września w Tatrach zapowiada się ze śniegiem i chłodem. Turyści wybierający się na wycieczki powinni zaopatrzyć się w ciepłą odzież i gorącą herbatę w termosie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.