Rosnące ceny noclegów i narciarskich karnetów sprawiły, że coraz popularniejszy staje się trend oszczędnych podróży po tatrzańskich dolinach. Z kolei bardziej majętni turyści za cel podróży mogą obrać nie Zakopane, a Białkę Tatrzańską - i tamtejsze stoki oraz baseny termalne.
Podczas konferencji "Bezpieczeństwo na szczycie" wybitni himalaiści zaapelowali do turystów o rozsądek w górach. - Pamiętajcie o bezpieczeństwie, góry się nie przewracają, można w nie wrócić - mówił Krzysztof Wielicki.
Do wypadku lawinowego doszło 10 stycznia na jednej z tras freeride'owych na Chopoku w Niskich Tatrach na Słowacji. 36-letni polski narciarz został porwany przez lawinę podczas zjazdu na terenie przeznaczonym dla narciarzy freeride'owych.
Po gwałtownej odwilży zima na Podhalu została uratowana. W Tatrach spadło ok. pół metra śniegu, a w podgórskich miejscowościach do 30 cm. Synoptycy zapowiadają kolejne opady i lekki mróz nocami.
Ratownicy TOPR ruszyli we wtorek na ratunek turyście, który utknął w głębokich śniegach w rejonie Kopy Kondrackiej. Jak się okazało, nie był on przygotowany do wycieczki, nie posiadał zimowego wyposażenia ani lawinowego ABC.
Po kilkunastu dniach odwilży i opadów deszczu w nocy na Podhalu ochłodziło się i pojawił się śnieg. W Tatrach sypie już od wczoraj, co znacznie pogorszyło warunki do uprawiania turystyki.
Podczas zakończonego weekendu ratownicy TOPR udzielili pomocy 13 osobom. Pomogli m.in. taternikowi, który odpadł od ściany oraz turystom, którzy nie byli w stanie poradzić sobie z powrotem z Czerwonych Wierchów oraz z Rakonia.
W konferencji "Bezpieczeństwo na szczycie", w czwartek 12 stycznia, wezmą udział górscy eksperci. Będą m. in. apelować do turystów, by nie okłamywali przewodników podczas wędrówek.
Stacja meteorologiczna na Kasprowym Wierchu zanotowała dziś podmuchy wiatru dochodzące do 115 km/h.
W najbliższych dniach w podgórskich miejscowościach może spaść 15 cm śniegu. Spodziewane jest też ochłodzenie.
Niecodzienna akcja ratownicza w Tatrach. Ratownicy TOPR nie byli w stanie dotrzeć do potrzebujących pomocy dwóch mężczyzn, którzy utknęli w rejonie Kozich Czub. Na ratunek wysłano drona. Spisał się na medal.
W piątkowe popołudnie ratownicy TOPR pomogli pięciu osobom w rejonie Hali Gąsienicowej. Turyści poprosili o pomoc, gdyż weszli w trudny, skalno-śnieżny teren. Nie byli w stanie zawrócić.
Kobieta po około 500-metrowym upadku w śnieżno-skalnym terenie doznała wielonarządowych obrażeń. Schodząc ze Świnicy, potknęła się. Jak się okazuje, była do zimowej wspinaczki dobrze przygotowana.
Słowaccy górscy ratownicy podali statystyki wypadków za ubiegły rok, który niestety pod tym względem był rekordowy. Po słowackiej stronie Tatr zginęły 23 osoby, w tym Polacy.
Kolejny wypadek w Tatrach. W środę turystka, zmierzająca w stronę Świnicy, spadła i odniosła ciężkie obrażenia.
Wypadek w Tatrach. Przed godz. 4 w nocy turysta ześlizgnął się z góry. Po liczącym ok. 300 metrów upadku, z licznymi obrażeniami - m.in. głowy - został przetransportowany śmigłowcem TOPR do szpitala w Zakopanem.
Około godziny 16, kiedy już zmierzchało, pijany turysta zsunął się z Kasprowego Wierchu do Kotła Gąsienicowego. Gdy napotkał ratownika, który podążał mu z pomocą, skłamał, nie przyznając się do swojej tożsamości.
Turystka znajdowała się w północnej ścianie Świnicy, kilkadziesiąt metrów poniżej tzw. wierzchołka taternickiego. - Można tu mówić o wielkim szczęściu, że nie kontynuowała zejścia w północną ścianę i zdecydowała się zadzwonić po pomoc - komentują TOPR-owcy.
Blisko 100 interwencji odnotowali w sylwestrową noc policjanci w Zakopanem i okolicznych miejscowościach.
Sylwester w Zakopanem. Do produkcji fajerwerków używa się toksycznych substancji, aby nadać im określony kolor. Te po eksplozji pozostają w powietrzu na kilka godzin.
W piątek wieczorem na Rysach doszło do tragicznego wypadku. 21-letnia turystka poniosła śmierć w wyniku upadku z dużej wysokości - informuje Tomasz Wojciechowski, ratownik dyżurny TOPR.
Pół godziny w kolejce, by cieszyć się zjazdem niecałe pięć minut? Jeśli chcecie uniknąć tłumów na stoku i długich kolejek do wyciągu, polecamy kilka stacji narciarskich w rejonie Zakopanego. Znajdą tu coś dla siebie zarówno początkujący, jak i zaawansowani narciarze.
Nie pomagają apele ratowników ani tabliczki z ostrzeżeniami - turyści wciąż wchodzą na zamarznięte Morskie Oko. Aby zapobiec nieszczęściu, nad jeziorem pojawili się policjanci z Komisariatu Policji w Bukowinie Tatrzańskiej oraz strażnicy TPN.
Polscy i słowaccy ratownicy przez cały wieczór poszukiwali turysty, którego w rejonie Cichej Doliny w Tatrach porwała lawina. W odnalezieniu 34-latka pomocny okazał się dron.
Okres świąteczno-noworoczny to masowy najazd turystów na Podhale. Wielu z nich decyduje się na wyjście w Tatry, nie mając pojęcia, co ich czeka na szlaku. A zimą można wpaść w tarapaty nie tylko wysoko w górach, ale nawet na zaśnieżonym asfaltowym trakcie nad Morskie Oko. I stać się bohaterem memów o "lodowym piekle, bez wi-fi, bez Starbucksa, 8 km od cywilizacji".
Prognozy pogody na okres świąteczno-noworoczny nie dają większych szans na białe podhalańskie święta
Na przełomie roku ma zostać ogłoszony przetarg na budowę nowej stacji narciarskiej na Nosalu. Inwestycję poprowadzi Tatrzański Park Narodowy, ale to nie podoba się organizacjom ekologicznym.
Ceny poszły w górę, ale chętnych na spędzenie Bożego Narodzenia pod Tatrami nie brakuje. Jeszcze 20 proc. miejsc jest wolnych, ale nie w luksusowych hotelach. Tam chętnych było tak dużo, że powstały listy rezerwowe. I tylko tegoroczny kalendarz martwi górali: po świętach większość gości wyjedzie, do sylwestra zostaną nieliczni.
Słowacy w swojej części Tatr uruchomili właśnie system odstrzeliwania lawin. Po polskiej stronie nie stosuje się takich praktyk. Dlaczego?
Najpierw pandemia, teraz szalejąca inflacja i spore podwyżki. Początek jesieni przyniósł kłopoty z węglem, a koszty utrzymania górskich schronisk rosną w zawrotnym tempie. Wszystko to przekłada się na wyższe ceny dla turystów. Czy w ten sposób dojdzie do sytuacji, że schroniska nie będą już dostępne dla każdego?
Dosyć intensywne opady śniegu oraz towarzyszące im niskie temperatury pozwoliły na ukończenie zaśnieżania tras narciarskich. W ten weekend otwarte zostały prawie wszystkie trasy narciarskie na Podhalu, Sądecczyźnie i w Beskidach.
W Zakopanem rozpoczął się festiwal Moc Gór. Pod Tatrami gości m.in. legenda światowego alpinizmu, Słoweniec Silvo Karo. Podczas spotkań można wysłuchać opowieści o K2 i zjazdach z ośmiotysięczników oraz pokonywaniu najtrudniejszych narciarskich linii w Tatrach.
Ratownicy TOPR ogłosili trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Oznacza on, że wychodzenie poza granicę lasu jest ryzykowne.
Polscy i słowaccy ratownicy prowadzą w Tatrach poszukiwania 40-letniego Adama Szewczaka, którego ostatnio widziano w rejonie Kuźnic. Inny zaginiony turysta odnalazł się w schronisku w Dolinie Chochołowskiej.
Były członek Teamu X, posiadający ponad milionową publiczność w sieci Kacper Błoński, pochwalił się sesją na zamarzniętej tafli Morskiego Oka. Zamieścił też filmik, jak się po niej ślizga. "Idiotyzm, dajesz zły przykład młodym obserwatorom" - nie mają wątpliwości internauci.
Tatrzański ratownik odnalazł na lawinisku zasypaną śniegiem turystkę. Miała ogromne szczęście, że udało się jej przebić kijkiem śnieg zalegający nad głową.
To była najzimniejsza noc tego miesiąca w Małopolsce. W większości podhalańskich miejscowości słupki rtęci spadły poniżej -15 st. C.
O pomoc w poszukiwaniach zaginionego mężczyzny apeluje m.in. TOPR. Ostatnio widziany był 11 grudnia w okolicy ronda Kuźnickiego w Zakopanem.
Ofiar wypadków w ostatni weekend w Tatrach mogło być więcej. Turyści nie zważając na schodzące lawiny, wybierali się na wycieczki w rejon objęty zagrożeniem, nieraz spacerując przy nawisach śnieżnych na łatwo dostępnych szlakach.
Narciarz z Polski, zjeżdżając z Chopoka, utknął w ciemnościach i mgle. W dodatku doznał kontuzji nogi. Po chwili dołączyli do niego trzej narciarze z Ukrainy. Pomogli im ratownicy HZS.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.