Roksana Knapik i Andrzej Sokołowski - którzy w środę zginęli po zejściu lawiny śnieżnej w Tatrach - byli zawodowo związani z górami. Oboje mieli uprawnienia przewodników. On był też ratownikiem GOPR, a ona zawodowo zajmowała się geologią.
Po wysłuchaniu mów końcowych sędzia zdecydował, że wyrok zostanie wydany 28 września. W wypadku na przejeździe kolejowym w Zaskalu podczas egzaminu na prawo jazdy zginęła 18-letnia Angelika. Oskarżonym jest egzaminator.
Ratownicy GOPR wezwali na pomoc TOPR-owski śmigłowiec. By dotrzeć do poszkodowanego, ratownicy musieli się desantować.
Ratownicy TOPR od początku wakacji udzielili pomocy 332 osobom w polskiej części Tatr. Jak wyliczyli, to o 13 proc. mniej niż rok temu. - Te wakacje były spokojniejsze niż w 2021 r. W sierpniu wycieczkom w Tatry nie sprzyjała pogoda - oceniają ratownicy górscy.
23 sierpnia 2018 r. podczas egzaminu na prawo jazdy zginęła 18-letnia Angelika. Do wypadku doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Zaskalu koło Nowego Targu. 20 września ma odbyć się kolejna rozprawa w sprawie tej tragedii.
Niebezpieczny wypadek busa na ul. Kościuszki w Zakopanem. Na szczęście pierwsze informacje ze szpitala są dobre.
W sobotnie popołudnie ratownicy TOPR trzykrotnie ruszali na ratunek. Wśród poszkodowanych znalazł się 10-letni chłopiec, który spadł z wysokości.
Do zdarzenia doszło pod Krywaniem. Nie żyje 33-letni mężczyzna.
Prognozy pogody podpowiadają, że czeka nas pogorszenie pogody. Korzystając jeszcze z bezchmurnego nieba, turyści tłumnie ruszyli na szlaki w Tatrach. Nie obyło się bez wypadków.
28 lat temu w katastrofie zginęli ratownicy TOPR Janusz Kubica i Stanisław Mateja oraz piloci: Bogusław Arendarczyk i Janusz Rybicki. Ostatni ich meldunek brzmiał: "Lądujemy za 3 minuty, potrzebna karetka R".
Kobiecie, która w Nowym Targu wracała kompletnie pijana samochodem do domu, grożą kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów i dwa lata pozbawienia wolności.
Po dwóch dniach poszukiwań 32-latek z powiatu tatrzańskiego został zatrzymany przez policjantów. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
Do wypadku doszło w Lasku k. Nowego Targu. Jeden z pracujących tam mężczyzn spadł z siedmiu metrów. W ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala śmigłowcem.
Na głównej arterii Podhala utworzyły się gigantyczne korki. Po wypadku zablokowany został dojazd w stronę Zakopanego i w przeciwnym kierunku.
Kobieta jadąca na hulajnodze elektrycznej potrąciła 52-letnią mieszkankę Zakopanego wysiadającą z autobusu.
Turystka po pozostawieniu przez dwóch swoich towarzyszy pod Mięguszowieckim Szczytem Wielkim, nie była w stanie samodzielnie wrócić do Morskiego Oka. W tym czasie przez Tatry przetaczały się burze.
Nawet kilka godzin mogą potrwać utrudnienia na kolejowej trasie Zakopane - Kraków Główny. W sobotni poranek (23.07) w Zebrzydowicach pociąg potrącił pieszego.
Ratownicy TOPR mają pełne ręce roboty. Tylko w ostatnim tygodniu w Tatrach interweniowali 40 razy. Niestety, nie obyło się bez tragicznych w skutkach wypadków.
Ratownicy Podhalańskiej Grupy GOPR zostali wezwani do paralotniarza, który podczas podchodzenia na startowisko zasłabł i wykazywał wszelkie objawy zawału serca.
Akcje ratowników TOPR. We wtorek przetransportowali ciało znalezione w masywie Giewontu. Interweniowali także w Kotle Gąsienicowym - tam turystka spadła z wyciągu krzesełkowego.
W sobotę 16 lipca doszło do wypadku na drodze do Morskiego Oka. Jedna osoba jest poszkodowana.
Ratownicy TOPR w nocy poszukiwali turysty, który sam w piątek wybrał się na Mnicha. W sobotę odnaleziono jego ciało.
Ratownicy z Grupy Podhalańskiej GOPR udzielają pomocy nie tylko turystom na szlakach górskich, ale także rowerzystom. W piątek interweniowali na trasie downhillowej w Kasinie Wielkiej.
Nie udało się uratować dziewczynki potrąconej w poniedziałek w rejonie przejścia dla pieszych na ul. Strzelców Podhalańskich w Kościelisku. Dziecko zmarło w szpitalu.
Do wypadku doszło w rejonie przejścia dla pieszych na ul. Strzelców Podhalańskich w Kościelisku. W okolicach stacji paliw BP pojazd marki Nissan na brytyjskich numerach potracił 9-letnią dziewczynkę.
Do wypadku doszło w trakcie wspinaczki na Trzy Kopy w Tatrach Zachodnich. Mężczyzna doznał wielu obrażeń, został przetransportowany śmigłowcem do szpitala.
Według wstępnych ustaleń w wyniku zderzenia busa z samochodem cztery osoby odniosły rany, w tym dwoje dzieci. Na miejsce wypadku jadą służby ratunkowe. Aby dostać na szlak do Morskiego Oka, turyści muszą korzystać z objazdu przez Słowację.
Na granicy Poronina i Zakopanego doszło do zderzenia samochodu osobowego i motocyklisty. Ruch drogowy wstrzymano, kierowcy kierowani są na objazdy.
W poniedziałek wieczorem doszło do zderzenia motocykla z samochodem. Ruch na zakopiance w Białym Dunajcu został zablokowany na kilka godzin.
Nie udało się uratować życia kierowcy samochodu osobowego, który na trasie S7 w Krzeczowie zderzył się z ciężarówką.
Ratownicy Horskiej Zachrannej Sluzby na początku wakacji podsumowali ostatnie miesiące. Od początku roku do połowy czerwca HZS przeprowadziła łącznie 1847 akcji, doszło w tym czasie do 22 wypadków śmiertelnych. Słowacy przypominają wszystkim wybierającym się w góry o specjalnej aplikacji.
Pierwsza sobota wakacji przebiegła po polskiej stronie Tatr stosunkowo spokojnie. Za to w niedzielę ratownicy TOPR wyruszyli na akcję do jaskini. Po słowackiej stronie gór zginęła w niedzielę polska turystka.
Do wypadku na deptaku na Gubałówce doszło po godz. 20. - Quad pokoziołkował kilka razy i zatrzymał się na ławeczce przy jednym ze straganów - opowiada świadek.
14 ratowników TOPR wspólnie z policjantami poszukiwało zaginionego od dwóch dni mieszkańca powiatu nowotarskiego.
Poważne utrudnienia we wtorek na zakopiance w stronę Zakopanego. W aucie ciężarowym wystrzeliła opona, pojazd wpadł w bariery rozdzielające pasy. Droga została zablokowana.
Do godz. 3 trwała akcja ratunkowa słowackich ratowników, którzy ruszyli na pomoc kobiecie z uszkodzoną nogą w rejonie Doliny Złomisk.
Zakończył się proces w sprawie tragicznego wypadku na stacji narciarskiej w Bukowinie Tatrzańskiej. Zerwany dach wypożyczalni nart dwa lata temu zabił matkę i jej dwie córki. Prokuratura żąda dwóch lat więzienia dla oskarżonych i 3 mln zł odszkodowania dla pokrzywdzonego.
To kask uratował życie turyście, który w ostatnim tygodniu maja uległ wypadkowi w Tatrach. Nie wszyscy turyści decydują się wędrować w trudny górski teren należycie chroniąc głowę.
W sobotę 28 maja ratownicy TOPR nie mieli spokoju. Do godz. 17 udzielili pomocy trzem osobom. Szczególnie niebezpiecznie wyglądał wypadek turysty pod Rysami.
Rowerzystka wskutek upadku doznała rozległych obrażeń ciała, straciła też przytomność.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.