Już dekadę trwa konstruowanie hybrydowego wozu konnego, który ma załagodzić spór o zaprzęgi na trasie prowadzącej nad Morskie Oko w Tatrach. Jedną decyzją Daniel Obajtek i Orlen mogliby sfinalizować projekt.
Wojciech Sobierajski - kolekcjoner rekordów - ostatnio często odwiedza Tatry. W tym tygodniu wszedł boso na Orlą Perć, a na początku września wniósł 50-kilogramowy głaz na Rysy. Zdaniem straży TPN mógł naruszyć prawo.
Nie zakończyło się jeszcze wyjaśnianie okoliczności, w jakich Wojciech Sobierajski wniósł 50-kilogramowy głaz na Rysy, a kolekcjoner nieszablonowych rekordów podjął kolejne wyzwanie. Boso przeszedł Orlą Perć.
Tatrzański Park Narodowy opublikował dane dotyczące frekwencji na tatrzańskich szlakach w sierpniu. Wiemy już, że wakacyjny rekord frekwencji w Tatrach nie został pobity. W czasie tegorocznych wakacji - w lipcu i sierpniu - na teren TPN weszło 1 mln 732 tys. turystów. W analogicznym okresie 2021 r. po Tatrach wędrowało 1 mln 909 tys. osób.
W piątek (22 września) po tygodniu prac otwarto szlak z Koziej Przełęczy na Zawrat, będący fragmentem najtrudniejszego szlaku tatrzańskiej trasy - Orlej Perci.
Trwa rykowisko jeleni. Głośne, basowe ryki, zaczynające się tuż przed zachodem słońca, a kończące o świcie, rozbrzmiewać będą w Tatrach do początku października. W tym czasie byki gromadzą wokół siebie stado łań i toczą o nie walkę z konkurentami.
Wojciech Sobierajski, starający się pobić różne rekordy, wniósł na Rysy 50-kilogramowy kamień. Tatrzański Park Narodowy sprawdza, czy nie naruszono przepisów. W przeszłości już wnoszono głazy na Rysy, starając się podwyższyć ten szczyt w ramach akcji artystycznej.
Na połowę września Tatrzański Park Narodowy zaplanował wymianę słynnej drabinki na Orlej Perci. To bodaj najbardziej charakterystyczne miejsce na tym wysokogórskim szlaku: 8-metrowa stalowa drabinka na niemal pionowej ścianie, którą turyści schodzą z Zamarłej Turni na Kozią Przełęcz.
Fundacja "Viva!" opublikowała w piątek raport o stanie koni kursujących nad Morskie Oko w Tatrach. "Podsumowuje 10 lat ciężkiej pracy aktywistek i aktywistów, mającej na celu likwidację tej anachronicznej rozrywki dla pseudoturystów" - piszą jego autorzy.
W czwartek (14 września) rozpoczął się remont najbardziej zniszczonego, liczącego 1 km, odcinka szlaku między Wodogrzmotami Mickiewicza a Włosienicą. W przyszłym tygodniu nad Morskie Oko nie można się będzie dostać asfaltową drogą.
Fundacja Viva!, która od lat dopomina się o los koni ciągnących wozy z turystami nad Morskie Oko w Tatrach, przygotowała raport o stanie tych zwierząt. Według aktywistów konie, które już nie nadają się tu do pracy, trafiają na rzeź.
W drugiej połowie września zamknięty zostanie szlak do Morskiego Oka: od Wodogrzmotów Mickiewicza do Włosienicy będzie układana nowa warstwa asfaltu. Wcześniej zamknięta zostanie część Orlej Perci.
TOPR podsumowuje wakacje. Najczęstszą przyczyną interwencji ratowników były poślizgnięcia i potknięcia turystów, w tym 14 to upadki z dużej wysokości. Kolejną przyczyną były zachorowania. Podczas dyżurów działało "prawo serii".
Od poniedziałku, 4 września, turyści znowu mogą zwiedzać Jaskinię Mroźną w Tatrach Zachodnich. W czasie remontu zlikwidowano tam sztuczne oświetlenie, zwiedzający muszą zabrać latarki.
Wyruszyli w pierwszą sobotę września na tatrzańskie szczyty, aby spełnić marzenia osób z niepełnosprawnościami. Wśród celów, jakie obrali, były: Rysy, Gęsia Szyja, Morskie Oko, Kasprowy Wierch, Kościelec i Hala Gąsienicowa.
Po raz kolejny TPN wydał komunikat w sprawie budowy konnego wozu hybrydowego, który planowano wprowadzić na trasie do Morskiego Oka. Takie komunikaty ogłaszane są już dziesiąty rok z rzędu, ale finału prac nie widać.
TPN opublikował dane dotyczące frekwencji na tatrzańskich szlakach w lipcu. Tatry odwiedziło więcej turystów niż w ubiegłym roku.
Dwójka turystów została przyłapana na dzikim biwaku w rejonie szlaku prowadzącego wokół Morskiego Oka. Mężczyźni rozpalili ogień i pili alkohol, co także jest zabronione w parku narodowym.
Spotkanie z ludźmi w mało uczęszczanym miejscu mogło przestraszyć młodego niedźwiedzia. - Wędrując po tatrzańskich szlakach nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo jesteśmy obserwowani przez mieszkańców Tatr - mówi Jan Krzeptowski Sabała z TPN.
Wyprowadzanie psów po polskiej stronie Tatr jest nielegalne w zdecydowanej większości przypadków. Kolejne zakazy szykują też Słowacy.
Zakończyły się prace na czerwono znakowanym szlaku turystycznym na Orlej Perci, od Skrajnego Granatu po Przełęcz Krzyżne. Po remoncie turyści wybierający się tutaj wciąż muszą bardzo uważać, by nie ulec wypadkowi. Zwłaszcza w niepogodę.
Sierpień w Tatrach rozpoczął się od pochmurnej pogody i ulewnych deszczy. Ratownicy udzielali pomocy turystom, którzy mimo takiej aury wybrali się na wysokogórskie szlaki. Doszło do śmiertelnego wypadku na Rysach.
Na szlaku nad Morskie Oko nie widzę klas społecznych ani różnic w wyglądzie, bo tu wszyscy wyglądają mniej więcej tak samo. Nie ma biednych ani bogatych, są średni. 9 zł wejście, więc każdego stać. A ci, których stać za bardzo, tutaj nie przyjadą, bo po co?
TPN udostępni dla turystów od wtorku, 18 lipca, czerwono znakowany szlak na odcinku przełęcz Zawrat - Świnica. W miejscu obrywu skał pod Niebieską Turnią zakończyły się prace remontowe. W tym rejonie Tatr nadal jest jednak bardzo niebezpiecznie.
37-latek, który został zaatakowany gazem pieprzowym w kolejce na szczyt Giewontu, wybrał się na szlak z głośnikiem. Nie reagował na prośby turystów o ściszenie muzyki - donosi Polsat News. - Nie pamiętam takiej agresji pomiędzy turystami - komentuje Andrzej Krzeptowski-Sabała, komendant Straży Parku.
Słoneczna i ciepła pogoda sprzyja remontom w Tatrach. W kilku miejscach turyści napotkają na utrudnienia.
W internecie można podpisywać się pod petycją w sprawie montażu w Zakopanem zamykanych koszy na śmieci. Te otwarte, które wabią jelenie z tatrzańskich lasów, są śmiertelnie niebezpieczne dla zwierząt.
Od poniedziałku 10 lipca do odwołania zamknięty będzie odcinek Orlej Perci od Skrajnego Granatu do przełęczy Krzyżne. Latem można spodziewać się okresowych zamknięć na pozostałych odcinkach Orlej Perci oraz na szlaku prowadzącym z Doliny Pięciu Stawów Polskich na Szpiglasową Przełęcz.
Wszyscy, którzy planują tego lata wycieczki w Tatry, powinni regularnie sprawdzać komunikaty turystyczne TPN, ponieważ okresowo będą zamykane popularne odcinki szlaków, m.in. fragment Orlej Perci.
W akcji Czyste Tatry ekoMałopolska wzięło udział 2,2 tys. wolontariuszy, którzy zebrali ze szlaków Tatrzańskiego Parku Narodowego 330 kilogramów śmieci.
W pierwszy weekend lipca wolontariusze wyruszyli w Tatry, aby posprzątać śmieci zostawione na szlakach. To już 12. edycja akcji Czyste Tatry ekoMałopolska.
Rozpoczęła się 12. edycja akcji Czyste Tatry ekoMałopolska. Wolontariusze wyruszyli w sobotę rano na szlaki. Na Górnej Równi Krupowej w Zakopanem działa miasteczko edukacyjno-ekologiczne.
Mimo że dolina formalnie wciąż podlega ochronie przyrodniczej Tatrzańskiego Parku Narodowego, Ministerstwo Środowiska zezwala na wycinkę drzew w celach gospodarczych.
Gdy wspominamy Tytusa Chałubińskiego, pierwszym uczuciem jest zazdrość. Tatry jego czasów to dzika, bezludna kraina, a wyprawy górskie... Tak, to były prawdziwe wyprawy.
Korzystając z ładnej pogody (co ostatnio w Tatrach jest rzadkością), pracownicy i wolontariusze Tatrzańskiego Parku Narodowego i Lasów Państwowych Tatrzańskiego Parku Narodowego (TANAP) liczą kozice po słowackiej i polskiej stronie Tatr.
Rozpoczął się letni sezon turystyczny. Wzorem lat ubiegłych na szczyt Kasprowego Wierchu wrócili edukatorzy - przewodnicy.
Historia niedźwiedzicy, która straciła życie po walce z potężniejszym od niej samcem, nie jest wesoła. Ale w parku narodowym natura rządzi się swoimi prawami.
Ratownicy TOPR-u udzielili pomocy 14-letniej turystce, która na Nosalu została pogryziona przez żmiję. Śmigłowcem przetransportowano poszkodowaną do zakopiańskiego szpitala.
Po tym, jak w Tatrach niedźwiedź zabił niedźwiedzicę, która nie odwzajemniała jego zalotów, przyrodnicy zaobserwowali błąkające się po górach trzy młode niedźwiadki.
W rejonie Doliny Jaworowej - po słowackiej stronie Tatr - parkowi strażnicy odnaleźli martwą niedźwiedzicę, która spadła lawiniastym żlebem. Wszystko wskazuje na to, że wcześniej zaatakował ją niedźwiedź.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.